Dobra, na zagadkę odpowiem sama, bo ja z tych w gorącej wodzie kąpanych . Wycięliśmy i kulkowe drzewko i porastającą go glicynię. Glicynia całkiem się poprzewracała, a nie chciałam czymś sztukować i podwiązywać. Pomna nauk Małej Mi: "W małych ogrodach nie ma miejsca na brzydkie drzewa".
Jak widzicie nie było już czego żałować. Naprawdę zrobiło się brzydkie.
puszcza pączki mój ukochany miłorząb Diana
Nigdy w życiu. Odsunęłam jedynie w czasie . Niech Iga trochę podrośnie. Miałam twardo kopać, ale dobre ludki dały mi do myślenia z tym oczkiem przy małym dziecku i wymyśliłam, że teraz będzie ciurkadełko, a jak Igunia podrośnie wrócę do tematu oczka .