ambrowiec dostał kółeczko

chwilowo rosną w nim siewki różowej szałwii

mikro różyczka. Mała, ale byk. Kwitnie nieprzerwanie

tegoroczne Vanilki wyhodowane z patyków. Nie do wiary, że zakwitły .

Nadmorskie patyki w roli podpórek .

w skrzyni z różnościami wyrosła nam cynia

kosmosy w deszczu

Kasia jak się hoduje vanilki z patykow?

chojna napisał(a)

Kasia jak się hoduje vanilki z patykow?

Po wiosennym przycinaniu patyczki zanurzam w ukorzeniaczu i wkładam do doniczki. Przykrywam przeciętą plastikową butelką i dbam żeby miały wilgotno. Ot i cała filozofia .

Dość solidnie przycięłam dziś magnolię i zrobiło się tym sposobem całkiem sporo miejsca. A ona sama wreszcie bardziej przypomina drzewko niż krzaczor.

Przy okazji zrobiłam małe przemeblowanko na tej rabacie, do czego zainspirowała mnie Mała mi
Było tak

a jest tak

Kasiu witaj , na zdjęciu powyżej Hoopsi posadziłaś zbyt blisko ogrodzenia , to duży świerk. Będzie miał tam ciasno. Mam 2 te świerki w ogrodzie, spore urosły.

bacowa napisał(a)

Kasiu witaj , na zdjęciu powyżej Hoopsi posadziłaś zbyt blisko ogrodzenia , to duży świerk. Będzie miał tam ciasno. Mam 2 te świerki w ogrodzie, spore urosły.

Też tak uważam.. za blisko, nawet jak na postanowienie ciecia ostro i mocno. Też to mówiłam

Jak się ma mały ogród i naturę kokoszki to trudno wytłumaczyć, że coś urośnie wielkie .. i to nie tylko nad ziemią ,ale i w ziemi. Wytnie zanim dociągnie do 10 lat A teraz się pocieszy niebieskim iglaczkiem, w ogrodzie nie jest pusto A jak reszta urośnie i zapełni rabatę to .. nie będzie żal wycinać.. wiem to po sobie

Kasiu.. jestem nieprzytomna i mam mózg wyprany innymi rzeczami..

Nie pamiętam jak było z niebieskimi iglaczkami.. miały być 3 w linii... klon przesadzony na pierwszy plan za oczkiem koło czerwonego klona.

Trawy dla symetrii po drugiej stronie..

Buczek zostanie zarośniety przez resztę i go szkoda ..

I klon za blisko RH... zarosną siebie nawzajem.. chyba miał być bardziej w lewo. ale z drugiej strony ten RH chyba przybył..

Kasiu masz 20 rododendronow??? Toż to niemozliwe Czarodziejko nie mam ani jednego,bo zawsze uważałam że mam za mały ogródek na nie.A przecież jest ciut większy od Twojego...

Może czas najwyższy sprawić sobie wymarzonego Brasilia?

U Ciebie w wątku jak zawsze dobra energia i serdecznosc fajnie że jesteś
Wybierasz się do Wojslawic może?

Katkak napisał(a)

Po wiosennym przycinaniu patyczki zanurzam w ukorzeniaczu i wkładam do doniczki. Przykrywam przeciętą plastikową butelką i dbam żeby miały wilgotno. Ot i cała filozofia .

Ale pamiętam też, że chyba trzymałaś je w doniczce w domu nie?
to było na parapecie? gdzieś bardziej słonecznym? czy w cieniu?