Ania, Natalka, zadzwonił mój mąż tam wczoraj z pytaniem co mamy robić, bo Mały jeszcze troszkę kaszle. Pan dr kazał przyjechać, tylko najpierw przyjść na oddział żeby Go zobaczyć, zbadać i wtedy zadecyduje. Trzymajcie kciuki żeby zabieg mógł się odbyć bo to czekanie jest okropne. Kochane jesteście, dzięki za wsparcie. Jak jutro się nie odezwę, znaczy, że zostaliśmy w szpitalu. Buziaki wielkie

Katkak napisał(a)

Ania, Natalka, zadzwonił mój mąż tam wczoraj z pytaniem co mamy robić, bo Mały jeszcze troszkę kaszle. Pan dr kazał przyjechać, tylko najpierw przyjść na oddział żeby Go zobaczyć, zbadać i wtedy zadecyduje. Trzymajcie kciuki żeby zabieg mógł się odbyć bo to czekanie jest okropne. Kochane jesteście, dzięki za wsparcie. Jak jutro się nie odezwę, znaczy, że zostaliśmy w szpitalu. Buziaki wielkie

Trzymaj się Kasiula Jestem z tobą myślami

Wszyscy Ciebie wspieramy i synka oczywiście też

Kciuki mocno zaciśnięte. Wszystko pujdzie gładko! Do jutra!

Kasiula daj znać co i jakpozdrawiam

Dziewczyny kochane jesteście, ale znowu nic z tego. Z powodu tego kaszlu lekarz zdecydował na przesunięcie zabiegu na marzec. Szkoda, ale staram się nie nakręcać, bo co mi to da. Do trzech razy sztuka Pocieszam się, że może to i lepiej, bo sama się przeziębiłam i może zaraziłabym go, a to najgorsze po zabiegu. Co zrobić, widocznie tak miało być.

Och
Przykro mi
Z drugiej strony znam sposób na poprzerastane migdały i ból gardła. Niekonwencjonalny, ale skuteczny. Wypróbowany na synu, który migały miał tak wielkie jak orzechy laskowe.
Chcesz?

Kasieńko szkoda ale lepiej niech dmuchają na zimne Infekcja po zabiegu to nie fajna sprawa Pozdrawiam.

Oj widzę że Ty napiety masz teraz okres, nie dziwię się, zabieg u dziecka zawsze poraża. U mnie w pracy migdały wycinaja jak czyszczenie zębów, właściwie co 2 dziecko miała taki zabieg i zero problemów. Bedzie dobrze, zobaczysz, a wiosną będziesz się śmiała na całego

Ja też miałam wycinane migdały i całkiem dobrze wspominam ten zabieg