Kasiu jak fajnie że jesteś
My sie śmiejemy do Naszej Starszej że ta to ma szczęście - ledwo 18 stkę skończyła i nabyła wszelkie prawa - to z tych praw z powodu wirusa korzystać nie może
Piekne masz skimie, moje bardziej blade, będę musiała zasilić.
Ja bratki nabyłam w biedrze podczas normalnych zakupów, gdziej je trzeba w końcu robić.
Kasiulek dowiedziałam się, że tuż za Dębicą są tunele z wiatami, więc tam sobie skoczę coś kupić. Muszę mieć smagliczkę nadmorską bo kocham jej zapach. Niech się Oliwka nie martwi, jeszcze się odkuje ze wszelkimi przywilejami pełnoletności
Lustro od Słomci dałam w inne miejsce. Teraz odbija głównie trawę, ale jak hortki i byliny ruszą będzie ładniejsze odbicie
poidełko kupione 5 lat temu u Kapiasów przerdzewiało, ale żal mi było wyrzucić, bo tr ptaszki takie śliczne, więc jest teraz tak wykorzystywane
a to poidełko z kija do miotły, zakrętki od słoika i naczynia
Sykwuś nie wytrzymałam i wysadziłam wszystko co miałam. Najwyżej będę chować, albo przykrywać.
pelaśka i ipomea rozmnożone z roślin matecznych. Pelaśkę - mamę dostałam od Miry. Czyż nie jest fantastyczna? Kwitnie na taki łososiowy kolor, ale taki jarzeniowy, bomba
tr przetrzymałam przez zimę w domu. Są takie wymięte, ale jak kupię nawóz i będę zasilać to staną na nogi
no i wytarabaniłam z piwnicy mój kwietnik z palety. A w nim posadzone też to co przechowałam, albo rozmnożyłam
warzywnik też już przygotowany na siewy. Póki co mam wysianą sałatę i rzodkiewkę. We wt. wysiewam marchewkę, pietruszkę i buraki ćwikłowe. No i jeszcze oczywiście nasturcję na brzegi skrzyń. Aksamitki rosną na parapecie i czekają na posadzenie, ale niech jeszcze ciut zmężnieją
Pissardi cieszy oko
W tej metalowej balii w warzywniku rok temu miałam rukiew wodną. W tym roku planuję tę balię przeznaczyć na wodę do podlewania (będę miała już dwie do tego celu), a rukiew posadzę w mniejszej balijce.
W piwnicy znalazłam taki "skarb". Taka metalowa skrzynia. Przerdzewiała i nadgryziona mocno zębem czasu, ale dla mnie jest po prostu piękna. Uwielbiam takie przedmioty. Na niej stoi donica z hostą. Jak liście się rozwinął będzie fajnie wyglądać.
ma takie fajne uchwyty po bokach. Jak dla mnie cudeńko
i takie wieczko
a tak zaaranżowałam całość . Jeszcze mało zielono, bo roślinki się budzą
muszę zrobić fotkę po zmroku, kiedy świecą się światełka i lampion
poustawiałam jeszcze takie kawałki luster, które miałam nagromadzone. Drugie jest za tym czymś wiklinowym, ale słabo je widać. Stwierdziłam, że jak mają leżeć kolejny rok w piwnicy, to niech sobie będą na zewnątrz. Odbicie będzie ładniejsze gdy wszystko bujnie.