A z wieści ogrodowych oczywiście wszystko na mojej głowie jest jak i ogród tak i dom no i dzieci

prace więc posuwają się dosyć powoli, ale cały czas do przodu

dzisiaj wypieliłam rabatę z wiązem, w końcu zakupiłam korę no i powiem,że w końcu jakoś to wygląda, od razu nabrała innego wyglądu

pomalowałam dzisiaj pergolę, którą zrobił mi mąż ( pokaże jak będzie ładowarka) no i wypieliłam jeszcze rabate przy kojcu psa, resztę mojego czasu pochłonęła wizyta u logopedy, dentysty i babci
A przy okazji wizyty u wszystkich specjalistów znalazłam chwilkę żeby skoczyć do ogrodniczego i zakupiłam róże, którą bardzo chciałam mieć, oczywiście mowa o ascot

piękny duży krzew, pełno na nim pąków, niestety i mszyce były, ale nie mogłam się jej poprostu oprzeć
Edit. Dziewczyny czy dobrze mi się obiło o uszy,że mszyc można się pozbyć gnojówką z pokrzyw? Polać po całym krzaku, tylko w jakiej proporcji?