Paula.. co tam? W kwestii stipy masz już wątek specjalistyczny

Ja swoją siałam do skrzynki, potem pikowałam do pojedynczych doniczek. Myślę, że gdzieś w luty/marzec trzeba by siać. Z werbeną podobnie, tylko ona chyba wymaga przemrożenia. Chociaż ja tych zabiegów nie stosowałam i rosła. A póki co nasionka do papierowej torebeczki i niech czekają
Jak moja werbena przepadnie to na siewki do Ciebie przyjadę. Martwię się, bo wysiać się na 100% nie zdążyła, jest w pełni kwitnienia, a dziś szok z tą pogodą