Też tak mam niby starałam się sadzić prawidłowo z zachowaniem odległości między roślinkami ale i tak widzę że za jakiś czas będzie problem. No zobaczymy.
Jolus ogarnęłam dopiero dzisiaj, okazało się,że najmłodszy miał zapalenie i z tąd ta gorączka..ale na szczęście jest już dobrze i odbyło się bez antybiotyku.