To ja napiszę
Z okazji 1000 lecia mojego jetestwa na ogrodowisku życzę Wam lekkiej zimy i cudownej rychłej wiosny ....ale jeszcze jesiennie, to byle w słońcu i w deszczu też, jak tam kto woli
buziaczki
Aganiu, kobitko Ty nawet nie wiesz o tym, ale ja wiele razy zwiedzałam już Twój ogród zawsze pełna zachwytu. Stworzyłaś ogród niesamowity, właściwie to nawet brak mi słów. Ogród masz bajkowy, taki ciepły, swojski, po prostu chce się w nim przebywać.
Gratuluję, po prostu Twój ogród nie jest nudny
Ewo masz swój ogród przepiękny, ale zawsze przychodzi moment na zmiany, mnie też to czeka, ale podkreślę, jak takie róże nam towarzyszą, to mamy cudnie
Agata, chodzi mi o tą rabatę z pierwszego planu, czy masz jej zdjęcie en face.Jeśli nie to napisz proszę jakie rośliny tam rosną.Czy to jest ta rabata na której rośnie mahonia? czy coś pomyliłam?
A tak na marginesie, to wpadnij do mnie na 420 str. Liczę że coś podpowiesz.
Gratuluję 1000!!!
Tegoroczna jesień nas rozpieszcza, cudownie się u Ciebie prezentuje.
Na tym zdjęciu jest Pinus mugo Winter Gold? Ile ma lat i jakiej jest wysokości? Myślałam, że ona z tych mniejszych a u Ciebie taka wielka.
Dla mnie ta książka jest również bezcenna, jej autor, człowiek z wielką pasją, zmarł kilkanaście dni temu. Rozmawiałem z nim dwukrotnie, w jego pięknym, obszernym ogrodzie nad jeziorem, pośród setek irysów bezbródkowych jego autorstwa.
Tak szybko się nie rozejdą, rozrastają się z czasem w duże kępy i sieją się niemiłosiernie, ale siewki trzeba wychwycić i wyrzucić, bo zagłuszają te odmianowe. Bardzo dobrze na brzegach zachowują się kosaćce różnobarwne Iris versicolor w odmianach, a nawet w czystym gatunku. One lepiej rosną na brzegu bądź w miejscach okresowo podtapianych niż w wodzie. Kosaćce żółte Iris pseudacorus zazwyczaj rosną w postaci potężnych kęp, mają różną siłę wzrostu, po części zależną od odmiany.
Łazić lubią irysy Luizjana, choć nie śpieszą się i nie są w pełni odporne w naszym klimacie, ale to też kwestia siedliska i odmiany. Fajny jest mało znany Iris x fulvala (nie mylić I.fulva), ten zarasta siedliska nawet pod drzewami np. cypryśnikami błotnymi, w miejscach mokrych. Z grupy Luizjana polecam 'Black Gamecock' .
Natomiast irysy syberyjskie posadzone gęsto z czasem szczelnie zarosną wydzielone miejsce. Najlepiej i bardzo okazale rosną na wilgotnych i mokrych siedliskach, choć to bardzo tolerancyjna roślina, znosi okresy suszy, ale i uprawiana jest (z różnym powodzeniem) bezpośrednio w wodzie - przypominam "prawo irysa' autorstwa Mala_Mi.
Chętnie Cie odwiedzę , ogród odbieram jako bardzo wyrazisty, zachwycają różne ciekawe formy ładnie komponowane i te kontrasty.
Miłej niedzieli