Ślicznie wyglądają krokusy w trawniku. Kiedyś sadziłam żółte żonkile w trawie, ale był problem, bo trawnik trzeba kosić, a one nie powinny być ścinane. Szybko zaginęły w trawniku.
Irenko wiosenne łowy cieszą....to jest najfajniejsze witanie wiosny i tyle nam radości sprawia..ja już zamówiłam pelargonie na taras, będę ukorzeniać patyki hortek i wysiewać kwiatki, tylko chronicznie brakuje mi czasu...ach te przygotowania do świąt...będę namawiac dzieci do pomocy w ogrodzie...chcemy dokładnie przekopać i wyczyścić poletko pod warzywnik, wiec pomoc jest potrzebna
Klony i magnolie to też znak rozpoznawczy wiosny u mnie, takiej już prawdziwej i zielonej, klony lubię wiosną za to, że wcześnie startują, a magnolie to oczywiście za kwiaty, a rudasek ma się dobrze
Z krokusami też tak jest Dorotko, chcąc mieć krokusy w trawniku muszę nożyczkami trawę wokół nich wycinać z pośpiechem oczywiście, bo jak kosiarz ruszy, to leci kosiarką po całości...cebulowe z liści czerpią soki dla rozrostu cebul, koszenie skutecznie je nam likwiduje...jeszcze trzymam krokusiki w trawniku, ale tylko przed tarasem