Mam nadzieję, że nie zapeszyłam
Roundapa nie używam, ale jest ryzyko, że jak pole obok pryskali to zniosło Tylko tak się zastanawiam, że ona bardziej po tym przymrozku zmarniała, bo już listki puściła. Coś nie mam szczęścia do magnolii, albo "ręki" - jak to się mówi. Ciekawe jak te nowe mi się spiszą.
Rośliny dobieram podobne, bo Twój ogród mi się bardzo podoba
Córki urokliwe jak bzy Fajnie, że się dogadują z przyszłą bratową