Ta trawa jest zimozielona, więc nic nie powinno się dziać. Bleebla na forum ją ma, ja mam w planie.

Kiedyś tam mam w palnie basen, mama plac, ale też myślałam, że tylko w głębniku, żwirek, a zimą na żwirku jakieś rzeźby i donice porozstawiam

Kwiatostan, jak u prosa, ale u mnie jest złoty, więc może to i on, ale odmiana zielona;
no to wiem, że masz Everillo, ona jest zimozielona trawka

Podobnie jak ja
nie da się takich ogrodów, jak nasz idealnie obrobic, do tej pory Małej Mi tylko się udawało
doktor dobry, efekty są znakomite
ciekawe czy u mnie, jakies zakwitną

Właśnie ostatnio czytałam o tym sposobie Toszki na kretowiska w trawniku. Czyli dobry sposób...oby mi się nie przydał
Niedawno mi kret w różach łaził, dziad jeden, o mały figiel straciłabym przez niego nowiutką Grace, przywiezioną przez Małgosię i Jurka z Lublina.

Nie chcemy kretówek, oj nie chcemy, teraz mam jeszcze kłopoty z psem, który mi przynosi jeża do domu, jeże chcę w ogrodzie, ale Lowa jeża zawsze wywęszy, biedny jeżu niepotrzebnie się stresuje

Wracam od Justynki to ja Ci mówiłam o tej irdze na skarpę za basenem. Jest świetna w pierwszym sezonie po posadzeniu się zbiera , ale już w kolejnym jest mega szybka, zimozielona kwitnie obficie na biało , a potem ma czerwone korale. Listki błyszczące drobne , można odmładzać przez ścięcie góry ( koleżanka tak robi wiosną i już po miesiącu znowu cudna. Łatwo się rozmnaża bo sama puszcza na gałązkach korzoneczki....będziesz chciała to Ci dam jak przyjedziesz

co ty ??? bidulek ten jeżyk