zazdroszcze tego mroziku, szkoda ze tej zimy sniegu nie ma i raczej nie zapowiada sie, ze bedzie w lutym. powoli szykuje sie do wiosny, od weekendu jesli bedzie dodatnio zaczne juz porzadki w ogrodzie. suche prosa i miskanty strasznie smieca a bialasy oblepione nasionami rozplenic. mam zdecydowanie mniej pracy niz w ub. sezonie, duzo suchych bylin poscinalam jesienia. Wiosna zostaly mi trawy, perovskie, lawendy i hortki. w jeden weekend sie obrobie. a potem szybkie przesadzenie jarzabow i sadzenie zywoplotu. a jeszcze pozniej tylko przyjemnosci, robienie nowej rabaty i tetrisy
Agatko nigdy do końca wszystkiego nie wycinam zawsze coś zostawiam
Dziękuję te oszronione chwile trwały tylko przez chwilę, ale warto było
się ubrać i przewietrzyć z aparatem
Lubię taką zimę ulotne to są momenty a teraz została niezapomniana pamiątka
Sosny nie wymagają zabiegów poza zbieraniem suchych igieł, które sosny gubią
Czarne sosny są niewątpliwie lubiane przeze mnie,
bo odporne na choroby w przeciwieństwie do wejmutkowych i tych z delikatnymi miękkimi igłami
Tutaj sosna żółta i cyprysik nutkański
Szronik był 2 razy, pierwszy przegapiłam, bo za długo w domu się kokosiłam
Dla nas pstrykających ogrodowe kreacje to nie lada gratka...jednym słowem jestem szczęściarą
i szyszeńki
i gałązka
Remontu jeszcze nie zaczęłam, ale przed wiosną planuje skończyć