Agania
22:07, 09 kwi 2020

Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Dziękuję Aguś

Czasami tak się zdaża co poradzisz, nie odpowiednie miejsce, przeciąg, zbyt duża wilgoć, przesuszenie, coś go podgryzło, nie ma co się przejmować, chociaż na początku żal ściska.
Ja też straciłam klona pensylwańskiego, oj żal mi było bardzo, już zapomniałam

____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski