Dziękuję Ewuś, taki mam długi podjazd, widok wzdłuż drogi też lubię i nie tylko z obiektywem
zdecydowanie wolę zjeżdżać w dół niż pod górkę, w drugą stronę froncik jeszcze daleki od ideału,
po prostu wszystko jeszcze przede mną
Piękny/a jest z nazwy też...zimy mamy jakie mamy więc ładnie mi się przyjął ten dereń
i rośnie ku mojej radości kwitnąc co roku wczesna wiosną i przebarwiając się na czerwono
Kasieńko już drugi tydzień, zbieram liście, dzieci też mi pomagały, pomału ogarniam co się da przed zimą,
wysadziłam pelargonie do szklarni, posadziłam do donicy bratki zwykłe czy przezimują nie wiem te drobne mi zimowały teraz próba.
Sadzę tulipany do donic, czosnki główkowate na rabatę przy kaskadzie, zostały mi jeszcze dwa opakowania,
chyba pojadę do mamy i jej posadzę, żeby się ucieszyła wiosną
Wrzosowiska nie fociłam...popatrz...nadrobię jeszcze, zajmuje mnie wnuczka
Miałam teraz rehabilitację, byłam u specjalisty endokrynologa,
bo problem z lekami, zdiagnozował mnie idealnie, a czasy jakby wsteczne
i groźne nadal, większość czasu za kółkiem... wolałabym spacerować po lasach
Stawiam aktualnie na siebie mus zadbać o to co najważniejsze zdrowie
Buziaczki
Aniu gratuluję, bardzo mnie cieszy, że zmieniasz i czujesz efekty
Super, że mogłam pomóc, jak wytyczysz rabaty powstaną osie widokowe, a Ty będziesz już je sobie doskonalić, byłam kawał rabaty się szykuje...tak trzymaj
Pozdrawiam
Iwonka poranki teraz są najpiękniejsze, korzystam,
ostatnio uprosiłam dzieci na rodzinny spacer jak najwcześniej, gdzy jeszcze słonko cieszy
Niedziela była cudowna, słoneczna, ogród jakby chwilowo zapomniany,
a odkryte lasy brzozowo-bukowe w naszej okolicy sprawił, że ponad dwie godziny spacerowaliśmy z małą
i niedziela była niezapomnianą, zdrową odskocznią
buź