Może spróbuję następnym razem. Spytałem się też o pelargonie i są po 2,5 jedne i chyba po 4 złote wiszące. Tylko nie wiem czy nie te pełne. Bardzo tanio, bo w maju kupowałem po 4 zł te drobnokwiatowe. Mieli też piękne angielskie, w wiszących pojemnikach. A inne wiszące po 20 zł, kolory przemieszane, ale nie widziałem, żeby kwitły

No ja miałam to samo, napisałam: "Weszłam do szklarni a tam od razu cała masa dużych pięknych białych hortensji". One też tam sobie stały i też były już kupione. I też do dekoracji kościoła.

Może byliśmy w tej samej
No dobrze, na dziś tyle. Do jutra moi mili

Sebek napisał(a)

Ładne znalezisko, na hosty czy hortensje?

Hortensje teraz to masowo idą do dekoracji kościołów. W sumie to zastanawiałam się skąd taka tradycja akurat na te kwiaty?
Musisz Sebek zgłosić się na ochotnika do sprzątania kościoła po świętach to sobie hortensji nabędziesz

Oooo, Linka, genialny pomysł!. Faktycznie, co oni potem robią z tymi hortensjami? Chyba wyrzucają po okresie wielkanocnym.

...ładna donica!

Na bank wyrzucają. Zresztą ja też zawsze myślałam , że są to tylko kwiaty sezonowe ( jak np. poinsecja na Boże Narodzenie), których nie da się już potem uprawiać u siebie w domu. Dopiero u Danusi dowiedziałam się, że owszem można

W sumie to niezły pomysł z tymi hortensjami, u nas sprząta się "przysiółkami", a mój będzie hohohoho, ale zawsze idę No nie wiem czy się po to zgłosić, ale wyrzucali to na pewno, najwyżej poszukam ich w śmietniku U mnie w kościele co roku przy bożym grobie są hortensje, może dlatego je dają, że są śliczne, ale także dlatego, że może dodają takiej delikatności? No nie wiem.

gardenarium napisał(a)



Ładne znalezisko, na hosty czy hortensje?

Nowa hortensja już w niej siedzi