Jeszcze pewnie nie raz się tam wybiorę Planuję jeszcze jechać do Goczałkowic do szkółki która była w programie Mai, z powodu żurawek. Bylin jeszcze nie było w Pisarzowicach, a potrzebuję dużo
Jałowca mam zamiar przyciąć w spiralkę, bo jakoś tak odstają mu gałązki nieładnie. Zawsze kupując sprawdzam stan rośliny i w sumie po nabytej wiedzy wiem jak będą wyglądać po latach. nie kupuję już pod wpływem chwili jak kiedyś, wolę kupić mniej a mieć dobre niż nakupić dziadostwa które nie przetrwa w ogrodzie.
Sebastianie,do Goczałkowic warto pojechać ,koniecznie trzeba obejrzeć ogrody pokazowe ,przepiękny stary i o wiele większy nowy ogród,napewno spodoba Ci sie .
Jeśli będziesz jeszcze w Pisarzowicach to koniecznie odwiedż też szkółkę p. Kubiczków,ktora znajduje sie na tej samej ulicy co szkołka p.,Pudełki,tylko kawałeczek dalej ,mają tam duzo ciekawych roślin.W Pisarzowicach jest tez ogród japonski ,który warto obejrzec ,znajduje się w innej szkółce,właścicielem jest pan ,ktory nazywa sie Pudełko.No ,niestety ,nazwiska bardzo podobne i jest to trochę mylące.
____________________
Cały rok w ogrodzie
zapraszam http://www.zkwiatkanakwiatek.blogspot.com/
Nie wiem czy się cieszyć czy nie?
Dziś zastałem tulipanka botanicznego w takim stanie
Jednak teraz pada deszcz ze śniegiem
Jak myślicie - zabrać rośliny do domku na noc czy może je okryć, np. firanką? a może nic z nimi nie robić?