Dzisiaj do południa pojechałem do ogrodniczego i kupiłem torf odkwaszony - mam nadzieję, że o ten chodziło

Tak czy inaczej już dwa worki kupione i jutro wyściółkuję rabaty

Potem musiałem wymienić wodę i umyć ciurkadełko i to mi zajęło najwięcej czasu -zdjęcie żwiru, wypompowanie wody, umycie go (dziękuję w tym miejscu wynalazcy myjek ciśnieniowych bo poszło szybko

), ale już woda leje się czyściutka

A potem zrobiłem nową rabatę - przed bramą. Wyciąłem kształt ćwierćkoła i zasadziłem rośliny wyhodowane z sadzonek. Jeszcze nie skończyłem, ale troszkę roślin już tam jest - barwinek, bluszcz, tawułki japońskie, floksy szydlaste, pęcherznicę i malutkie bukszpany. Mam zamiar jeszcze tam dać hortensję limalight lub anabelle, orliki, ostróżki i werbenki patagońskie - ale to też z własnego chowu