Witam Cię
Margaretko.
Na zdjęciach zawsze można coś wyeksponować lepiej niż wygląda w rzeczywistości

. Ale faktycznie z dyni i winogron jesteśmy w tym roku bardzo dumni.
Rozchodniki bardzo lubię i one to czują i pewnie dlatego tak bujnie rosną i kwitną

Z winogronem to tak jest, że trzeba im znaleźć dogodne miejsce i warto próbować nawet wielokrotnie. My mamy pięć sztuk winorośli pod jedną wspólną pergolką. Cztery z nich przyjęły sie od razu i wspaniale rosły, a jedno miejsce okazałao się niesprzyjające i dopiero czwarta sadzonka z rzędu tam się przyjęła. Wydawałoby się, że mają jednakowe stanowisko i te same warunki. Wspomne na marginesie, że podsypujemy winogrono dolomitem i jak widać sprzyja im to. Warto spróbować.
Pozdrawiam i zapraszam w każdej wolnej chwili do Magicznego..