Ha, ha, ha

Pies sąsiada, to by ze mną wyszedł na spacer a nie ja z nim

Rośliny w szczelinach sprawiają, że wszystko fajnie się ze sobą komponuje.

Madzia .... może ja tak i w kwadratowym pokombinuję

Justyś... i co znalazłaś?

Ale czadowy pomysł z tymi trawami i kamieniami na tarasie ! Zapisuję do swojego katalogu z inspiracjami

Wpadłaś ... cieszę się ... i bardzo skromnie powiem, że nam się to również podoba

Udało nam się znów odwiedzić Pieniny... Nie było najgorzej jeśli chodzi o chwasty w ogródku... trawa porosła mocno, ale tylko na przodzie działki. Za domkiem sąsiedzi kosili ją dla owiec - więc my nie mieliśmy roboty. I dojrzały już czarne porzeczki ... pozostałość po wcześniejszych właścicielach. W sierpniu będę musiała je poprzycinać by w przyszłym roku dobrze kwitły i owocowały.

Wszystkie roślinki świetnie sobie radzą bez naszej opieki. Jeszcze niecałe dwa miesiące i będą miały urodziny - rok w pienieńskim






Irgi rozmnożone z kwadratowego rosną lepiej niż te kupione w szkółce... aż jestem zdziwiona. Za nic mają sobie tę gorącą folię. Bałam się że się będą od niej przypiekać.


Róże również przesiedlone z kwadratowego kwitną w najlepsze... nikt się nimi tam nie opiekuje, nie pryska, nie podlewa...


Klon Ginnala ma piękne różowe noski


Dzieciaki wyszalały się w parku linowym



A na koniec spotkaliśmy takiego jegomościa

gusiarz napisał(a)

Co to za trawka z kłoskami ? Fajniusia
Coś w tym jest, że im mniej dbamy tym lepiej rośnie

ciekawa jestem tej adrenaliny jak jesteście już blisko pienińskiego i zżera was ciekawość co zastaniecie

Olu... wszystkie trawki, które kupowałam do pienińskiego były pod nazwami... carex lub kostrzewa. Ta, o którą pytasz, to kosztrzewa... ale jaka?? Nie wiem...

Alex... oj ta adrenalina jest ze mną cały czas... Ciężko nie myśleć co tam się dzieje gdy nas nie ma. Zimą bałam się, że jelenie wszystko zjedzą, bo teren nie jest ogrodzony, ale nic się nie stało. Teraz martwi mnie susza... ale tegoroczne lato jest wystarczająco deszczowe. Myślę, że strach ma wielkie oczy.... staram się wybierać roślinki odpowiednie do warunków tam panujących... śmiem twierdzić, że carexy rosną lepiej niż w kwadratowym. Następnym razem będę je dzielić do kwadratowego. Sąsiedzi zaszokowani różami... że tak kwitną bez opieki. Oni też róże mieli i niestety padły... a oni tam mieszkają!
Powiem ci, że sąsiadka zdradziła mi sposób by sadzić roślinki na mule z rzeki. On dobrze trzyma wilgoć i jest odżywczy dla roślinek... jak widać dziala

Aga świetnie zaplanowałaś Pieniński zakątek - bardzo mi się podoba
Park linowy też moje panny użytkowały - ja z linii dla dorosłych chyba bym już nie skorzystała...z wiekiem lęk wysokości coraz większy
Pozdrawiam

Tutaj się chowasz... no i wcale się nie dziwie. Taras super, bardzo fajny, taki luźny i elegancki zarazem!