Fajna wiosna, całkiem dorodne masz sadzonki pomidorków

współczuję opuchlaków, kurcze, chyba trzeba będzie w każdą doniczkę nowo kupionych roślin zaglądać, bo na razie ich nie widać u mnie.
Dużo zachodu z rozplenicą, zobaczę jak moje odbiją, bo w sezonie kiepskie były. Jak nie ruszą, to pożegnam bez żalu. Pozdrawiam