prac dziś było mnóstwo, m.in sama wykopałam rozplenicę, bo na M doczekaś się nie mogłam,,,,ufff ciężko było

uparta gadzina
przed wykopaniem
po wykopaniu... i pocie na mym czole
i jeszcze znalezisko w jednej z zeszłorocznych donic begoni... czy to krewetki????