Ewelinko SĄ!! Dojechały expresem .Dziękuję dobra Kobieto!

Nooo teraz sianie-wyzwanie . Daj znać kiedy to jest wcześniej na siew stipki. No i werbenek. Spróbuję część wysiać do gruntu, tylko zastanawiam się kiedy będzie odpowiedni moment . A jeżówki siałaś sama?

nicol21 napisał(a)

Dobra, będę trąbić Oczywiście weź poprawkę na strefę troszkę inną. W sumie to teraz wreszcie troszkę mrozów mieliśmy więc soki powinny się skrzepnąć czy co tam one robią i myślę że może gdzieś w połowie lutego będę podchodzić do cięcia, ale będę obserwować czy coś tam pęcznieje/czerwieni się jak to FrancoPolo napisał
Może się zbiorę niebawem do wysiania stipy - popatrzę kiedy w ub roku siałam i tak z tydzień albo dwa powinnam wcześniej posiać.

Nicol, jeśli dobrze pamiętam to siałyśmy w miare w tym samym czasie pod koniec stycznia albo na początku lutego, wieć bierz się do roboty

Czyli pąki muszą być nabrzmiałe. Dobrze wiedzieć, dzięki (W tamtym roku miałam wrażenie, że u mnie było wszystko o 2 tygodnie później niż u Ciebie.
Buzka

A ja jeszcze nasion nie mam a tu pora siać

Mixtoorka napisał(a)

Ewelinko SĄ!! Dojechały expresem .Dziękuję dobra Kobieto!

Nooo teraz sianie-wyzwanie . Daj znać kiedy to jest wcześniej na siew stipki. No i werbenek. Spróbuję część wysiać do gruntu, tylko zastanawiam się kiedy będzie odpowiedni moment . A jeżówki siałaś sama?

no to fajnie, że sooommmm!
co do stipy to siałam jedną porcję na koniec stycznia w takich małych [chyba c9] doniczkach, dbałam i do duszy było z tym kiełkowaniem. Około 10 lutego wysiałam drugą porcję stipy ale do takiej doniczki - korytka i tam zupełnie dobrze wzeszło. Ziemia ta sama, temperatury raczej też, może kwestia światła. Nie wiem, teraz bym siała na początku lutego i do takiej doniczki-korytka i dość gęsto.
Potem pikowałam grupami, i zauważyłam że te co szybciej wysadziłam do ziemi to lepiej rosły i ładniej wyglądały a z tymi co nie mogłam się zdecydować gdzie wysadzić i dłużej trzymałam w doniczkach to potem marniej się prezentowały.
a tak - musisz sobie te ziarenka oczyścić z plew - ja to robiłam tak że założyłam rękawice a potem te kołtuny pocierałam o rękawice i o siebie i w ten sposób ziarenka opadały mi na kartkę papieru.

Jeżówki - pewnie się domyślisz że nie oznaczyłam sobie jesienią który kolor jest który, ale oddzieliłam kolorami. Z wysiewem jeżówek to jest tak, że nie ma pewności że powtórzą kolor i cechy rodziców, jeśli będą kwitnąć to dopiero w 2gim roku. Ja siałam w ub roku, część wzeszła szybciej a cześć wolniej, a siałam około 10 lutego. jeśli masz miejsce ot możesz wysiać, jeśli nie masz miejsca to możesz wyrzucić - miałąm tyle tego, a i tak robiąc przesyłkę stwierdziłam, że cię uszcześliwię na siłę

Verbena - siałam końcem stycznia do małych doniczek - kiełkowanie beznadziejne, potem to co wykiełkowało to beznadziejnie rosło. Może to przez te małe doniczki, może za krótki dzień, albo coś jeszcze. Za to samosiejki w ogrodzie wykiełkowały dość późno, ale niektóre z nich już kwitły pod koniec lata. Myślę, że w tym roku powinny pokazać na co je stać. Trochę się bałam tych siewek dość wcześnie przycinać żeby się lepiej rozkrzewiły, ale w tym roku jak siewki miałyby już tak z 15-20cm i sporo takich normalnych liści to spokojnie będę urywać czubki żeby się rozkrzewiły.
Może wysiej część w domu, część rozrzuć już teraz w miejscu gdzie będziesz mogła o nich zapomnieć, gdzie będą mogły sobie wzejść i trochę podrosnąć nie przeszkadzając Ci. One bardzo łatwo się przesadzają i przyjmują. Dosłownie jak chwast
Tą mniejszą (lolly pop) miałam kupioną w ub roku i nie wiem jak ona się sieje, zacwhowuje. W tym roku chyba zobaczę.

Jak masz jakieś pytania to pytaj bo ja chyba napisałam to co z różnymi nasionkami robiłam ewentualny efekt to pewnie dopiero za rok (w 2gim roku).

bleebla napisał(a)

Nicol, jeśli dobrze pamiętam to siałyśmy w miare w tym samym czasie pod koniec stycznia albo na początku lutego, wieć bierz się do roboty

Czyli pąki muszą być nabrzmiałe. Dobrze wiedzieć, dzięki (W tamtym roku miałam wrażenie, że u mnie było wszystko o 2 tygodnie później niż u Ciebie.
Buzka

no dokładnie - kiedyś sprawdzałam i pierwsza partia była siana końcem stycznia a druga partia była posiana około 10 lutego. Wg mnie stipę trzeba siać na koniec stycznia i dać jej dużo światła.

Siejesz w tym roku? ja mam trochę krzaczków w przechowalniku i na pewno przydadzą się do odnonowy/wymiany 3letnich egzemplarzy co dość spore były już w momencie kupna.

Bagienko będziecie urochamiać w tym roku?

AlKa napisał(a)

A ja jeszcze nasion nie mam a tu pora siać

No to czas podjąć działania naprawcze!!!

Nie wiem czy to zima jeszcze czy już wiosna, wczoraj zauważyłam, że mam rozkwitniętego iryska

nicol21 napisał(a)

Nie wiem czy to zima jeszcze czy już wiosna, wczoraj zauważyłam, że mam rozkwitniętego iryska

Ooo u Was to na pewno już inna strefa klimatyczna! Piękniusi jak o tej porze roku, to wprost fenomenalny!

Ożesz, ale szybciutko wiosna do Ciebie przyszła
Irysek jak malowny

W domu kolorowo, kot podgryza bukiet a potem udaje, że to nie on!


Mamy cały bukiet irysków już i pierwsze krokusy.



Dla zainteresowanych pięknem tataraku - oto ogon!