Też tak myślę bo one należą do kompaktowych

Na efekty długotrwałych deszczów wcale długo czekać nie trzeba - jedna z większych kul bukszpanowych prezentuje się tak:


zatem zebrałam się za produkcję kul cisowych, ale na to potrzeba będzie trochę czasu.Dziś materiał wyjściowy poszedł pod nożyce i teraz będzie sobie spokojnie rósł.

Żeby było ciut więcej optymizmu to wrzucam moja schorowaną, aczkolwiek trochę kwitnącą swany. Bardzo ładna jest w tej hakone

nicol21 napisał(a)

Żeby było ciut więcej optymizmu to wrzucam moja schorowaną, aczkolwiek trochę kwitnącą swany. Bardzo ładna jest w tej hakone

Ślicznusia w jej objęciach

nicol21 napisał(a)

Na efekty długotrwałych deszczów wcale długo czekać nie trzeba - jedna z większych kul bukszpanowych prezentuje się tak:


zatem zebrałam się za produkcję kul cisowych, ale na to potrzeba będzie trochę czasu.Dziś materiał wyjściowy poszedł pod nożyce i teraz będzie sobie spokojnie rósł.

Ewelina u mnie podobnie z boksami po deszczach, róże tez średnio dają radę
Jak rozmnazasz te cisy?

Na cisach to się nie znam.
ale róże to piękne masz

frezja napisał(a)

Ślicznusia w jej objęciach

Śliczniusia choć miałam nadzieję, że bardziej będzie kwitła i nie zginie w tej hakone. No ale cóż - ginie trochę ale i tak piękna jest

Moniq napisał(a)

Ewelina u mnie podobnie z boksami po deszczach, róże tez średnio dają radę
Jak rozmnazasz te cisy?

Witam Moniq u mnie
Cisów nie rozmnażam, tudzież rozmnażam bardzo prosto - kupuję gotowce w sklepie. U nas marnie z formowanymi cisami, a jeśli coś zdychającego się znajdzie to w cenie jak za złoto. W ub roku wiosną upiłam parę cisów i formuję je w stożki oraz kule. Wcześniej kule robiłam z 4-5 cisków, ale te wziełam pojedyncze na kulasy. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie

Większość roślin ma się marnie. Buksów mi bardzo szkoda, bo nie dość że dorodne kupowałam to i dziura w budżecie będzie ogromna. No ale niestety, wczoraj mieliśmy przerwę od deszczu, a dziś znów!

zajrzę do Ciebie wieczorem

anabuko1 napisał(a)

Na cisach to się nie znam.
ale róże to piękne masz

Róże to mogłyby być piękne gdyby nie ten deszcz! Te piękne kwiaty to od rodziców, a tam z kolei susza. Jak widać susza lepsza niż deszcz.
Choć jak byłam to mocno nawadniałam rośliny

Dziś troszkę się narobiłam - poszerzałam rabatkę o dobre 30cm koń by się uśmiał, ale robię to żeby mieć trochę luzu na rabatce. Przesadziłam żurawki berry smoothie, mam nadzieję, że wypięknieją. Raz że już takie długie patyki się z nich porobiły więc wkopałam głębiej, a dwa że takie plamy, jakby przypalone słońcem mają, a przecież słońca to u nas mało. Te plamy brązowieją i potem liść usycha bo to suche-brązowe robi się coraz większe. Muszę zapytać Lukiego co to takiego.... jutro zrobię fotkę i zobaczymy co to może być. Oby mi nie padły!!!