Jak dobrze, ze psu wreszcie mozna bylo pomoc. Biedaczysko. Teraz bedzie juz tylko lepiej

U mnie rano był przymrozek - ale ogrodem się już nie przejmuję - zmiana pracy i startująca uczelnia to wystarczające obciążenie dla mojej głowy

Kurcze tak mi szkoda tych buksów - moje mimo braku opieki naprawdę dzielnie sobie w tym roku radzą, aż dziwne.

Pracowite popołudnie w ogródku
- cebulowe posadzone - trochę bez ładu i składu bo sadziłam gdzie łatwo się było dostać. Tzn w miarę łatwo. no i też nie zapisywałam co sadziłam. Sadziłam tylko narcyze, czosnki i trochę krokusów. 0 tulipanów. Obraziłam się na nie.
- Przesadziłam 3 hortki.
- Wyciągnełam też jednego cisa z żywopłotu żeby był na lizaka.
Wszystko napakowane i ciasno posadzone więc przesadzanie czy sadzenie nie jest łatwe. Chwilowo zazdraszczam ogródków gdzie jest pełno miejsca między roślinami.
-wywaliłam kolejną mini-kulkę buksową.

30 września a pogoda rewelacyjna, popołudniu już pojawiły się chmury ale i tak jest pięknie! Nie ma szans aby październik był taki jak ostatnie parę miesięcy więc cieszyłam się byciem na zewnątrz.

To sporo zrobiłaś. Ja na raty pracuję popołudniami. Nowy klon dostał wczoraj w nogi niziutkie białe floksy.

Fajnie popracowałas
Ja jeszcze cebul nie sadziłam, ale w sumie dużo tego nie mam

Pozdrawiam