Ivvvona dziękuję za rady. Robaki na liliach zdusiłam w dłoniach – ależ to nieprzyjemne. Na Variegatusa poproszę namiary
Aniu cieszę się, że wpadłaś i doradziłaś
Anito no niestety, jak widać, z ciepła nie tylko my korzystamy ale także i wszystkie inne stworzonka – zwłaszcza te, z którymi walczymy. Uwielbiam wiosenne kwitnięcia
Kasiu no teraz stanęłam w miejscu bo nie mam z kim Synka zostawić a płot jeszcze nie skończony. Może dziś da się zakończyć. Brakować będzie jeszcze furtki do sąsiadki ale zastawi się czymś - na chwilkę by mi Synek nie zwiewał
Alu to nie Wojtek - nie chciałam go. Zdecydowanie za wąskie. Ja mam Hicksii
Laurowiśnia – Agata witaj Pierwszy Raz

Każdy, jak do mnie wjeżdża tym wąskim wjazdem, to się nadziwić nie może, że potem taka przestrzeń. I nic nie widać z ulicy, co mnie bardzo cieszy.
Cieszę się, że zauważyłaś – jako jedyna – mój stożek

To był mocno rozczochrany buksik, którego troszkę ciachnęłam.
O słoiku z pokrzywą nie słyszałam dlatego wielkie dzięki za podpowiedź. Oczywiście zapraszam częściej