Tyle dobra, a gdzie glicynia?

Tusiala napisał(a)

Tego różanecznika mam drugi rok. W zeszłym nie zakwitł a w tym z pewnością tak. Czy wiecie co to za odmiana?

Wydaje mi się że to "Nova Zembla"
Patrz na poskręcanego liścia

agam napisał(a)

Patrz na poskręcanego liścia

o co chodzi z tym listkiem? ja też takie mam - to choroba?

MamaMagda napisał(a)

o co chodzi z tym listkiem? ja też takie mam - to choroba?

To nie choroba, cechą charakterystyczną Zembly są takie poskręcane liście

Nadrobiłam zaległości.. piaskownica i głóg.. numer jeden prezentacji
No i te przygotowane pod nasadzenia rabaty

A kfiotki czerwone bym posadziła, ale wielką i jednakowa plamą..

Tusiala napisał(a)

Widoczki

Mnie tez ten widok bardzo sie podoba!

Agatko to już mój enty bluszcz i dopiero ten się wspina a reszta beznadzieja. Z resztą nie umiem ich rozmnożyć. Od Ani dostałam kilka sztuk i jak na razie mają się dobrze

Małgosiu pomyślę o tym

Laurowiśnia zdjęć najnowszych glicynii nie mam ale zrobię. Tylko za bardzo nie ma co pokazywać bo nie kwitnie

Agam dzięki, że identyfikujesz mi różanecznika Bogdzia napisała, że spojrzy na niego, gdy się rozwiną kwiaty. Bo wtedy jest pewność co to za odmiana. Zobaczymy czy dobrze typowałaś A pozwijane listka nic mi nie mówią.

MamaMagda też pomyślałam, że z nim coś nie tak.

Mała Mi cieszę się, że miałaś czas. Piaskownice też pewnie będziesz robić bo wnusio rośnie a piaskownica to, na dzień dzisiejszy, mojego Synka ulubione miejsce zabaw.
Przygotowania są cały czas jakieś... ale u mnie ciężko z dostaniem roślin tych, które są mi potrzebne
Też myślałam o czerwonej plamie

Kasiu cieszy mnie to ogromnie

Wczoraj pozbyłam się z ogrodu:
- trzech brzóz o zwisających gałązkach,
- jednej brzozy o strzępiastych liściach,
- robinii.
Brak ich w projekcie więc w ogrodzie też ich już nie ma. Zostały mi i tak trzy brzozy o zwisających liściach: 2 pod garażem i jedna mała na rabacie.
Oprócz tego trochę rozchodników się pozbyłam i fiołków.

Rabatę pod katalpami wczoraj o 20 poszłam odchwaszczać i przekopywać ale nie zdążyłam bo o 21.10 było już ciemno, że nawet motyki nie widziałam.

Teren za katalpami pograbiony, oprysk na chwasty już działa bo liście żółkną.

Zdjęć świeżych nie ma bo nie zdążyłam zrobić.

Są przedwczorajsze

Takich siewek tawuły mam kilka

bardzo ładne siewki! jak ukorzeniałaś sadzonki?