Cześć Kasiu
Wydawało mi się, że odpisywałam już do Ciebie z podziękowaniami za informacje o szkółce w Przytoku, ale gdzie one są...? Albo napisałam i nie zauważyłam, że "wcięło", albo wuj Alzheimer mnie wyściskał mocniej niż myślałam
W każdym bądź razie dziękuję i na pewno wybiorę się do Przytoku po niedzieli. Kiedyś dojeżdżałam do pracy do Zielonej i nie wydawało mi się wcale daleko
Ależ się u Was dzieje... Cała rodzina zaangażowana. Super! Jak dla mnie wycinanie darni to też najcięższa robota. Czasami sama, a czasami M. pomaga. A u Ciebie, aż dwie pary silnych rąk do pomocy
Jeżyn też nie lubię, odrastają pomimo kilkakrotnego randapowania.
A co robicie z darnią zdjętą? Znasz może jakiś szybki sposób na jej przekompostowanie? Ja układam te kawałki trawą w dół, ziemią do góry, przesypuję wapnem dolomitowym i aktywatorem kompostu, ale nie wiem ile trzeba czekać, aż się rozłoży. Słyszałam, że dość długo, ale ile, nie wiem. Dość dużo tego mi wychodzi z małego kawałka trawnika.
O glebogryzarce napisałam u siebie, bo jeszcze Ewcia pytała.
Fotki piękne, aż chce mi się wyjść i też coś porobić

Brabanty po przycięciu zrobią się sztywniejsze i będzie piękna ściana....widzę jesienną twórczą krzątaninę ...lubię takie rodzinne krzątanie
Pozdrawiam

Dzięki Aniu ,że zaglądnęłaś, ja u Ciebie tez bywam oglądam piękne zdjęcia biżuterii jesiennej i nie tylko. Troszkę się tylko nie odzywam , bo ja tu nowa jestem i jeszcze troszkę odwagi nie mam.

Wietrzyku, to wpadaj w nasze rejony. tylko wcześniej może napisz co byś chciała kupić, a ja podjadę, zobaczę czy jest no i jakie, co byś na próżno nie jechała, a i na jakąś kawunię zapraszamy.

Co do tej darni - to praca za jakąś karę. Mydlimy teraz odwrócić i na wiosnę zobaczyć czy się skompostowała, jeśli nie to przekopiemy jeszcze raz i wytrzepiemy te chwaściory.
Sadzić mam zamiar dopiero wiosną, bo na razie koncepcji szukam.

Muszę zrobić projekt tej rabaty dlatego dziś chodzę z kartka i rysuję. musze nanieść wszystko na papier i może mi ktoś pomoże znaleźć rośliny które będą dobrze czuły się u mnie a ja razem z nimi.

wstawiam taki przykładowy obraz, który tak prędko namalowałam, żeby pokazać jak moje oczy to widzą.
Lewa strona - w rogu -mam posadzone hortensje bukietowe, które zaznaczają narożnik i za nim potrzebuję coś wyższego żółtego i bordowego. To jest strona południowa, ale rabata jest pod brabantami , a tam słoneczko nie dociera aż w takiej ilości i jest dość wilgotno.

Rabaty więc chciałabym wypełnić rododendronami, funkiami, żurawkami, nie wiem jeszcze czym?

Może klon palmowy? Tak jakoś do różaneczników mi się komponuje...

Joasiu, czy one mogą razem rosnąć?

Klon dobrze znosi cień,odmiany przebarwiające się jesienią potrzebują w tym okresie więcej światła – na stanowisku zbyt cienistym ich liście mogą opaść nie wybarwiając się. Różaneczniki lubią wilgotny klimat, dlatego najlepiej sadzić je w lekko ocienionych miejscach w ogrodzie,gdzie są osłonięte od prażącego słońca.

To chyba pytanie do bardziej zaawansowanych.

No tak, przygoda z ogrodowiskiem zaczyna się od zrywania darni . Na pewno będzie pięknie.
I Makkasia też ma męża Grzesia. Ale się porobiło.
Ciężko mi coś doradzić w kwestii doboru roślin. Wytyczanie rabat to już zupełnie problem dla mnie. Sama działam po omacku i podglądam, podglądam, podglądam. Ciekawe dla mnie aranżacje od razu zapisuję w osobnym pliku, inaczej ciężko je odnaleźć.
U mnie klon palmowy rósł z rododendronami. Przez 4 lata świetnie się miał, a tej wiosny padł

Jak super prace idą. Rabatka będzie ekstra. Miłej niedzieli.

Fajnie, że Wam się podoba.

Na tę chwilę jeszcze zupełnie nie wiem jakie rośliny tam dać. Na pewno żurawki na obrzeżach, a co dalej to wielka niewiadoma. Może rh, ale boję się o stanowisko dla nich. No i jeszcze jakieś wypełnienie...
Pozdrawiam

O rododendrony pytaj Bogdzię to kopalnia wiedzy na ten temat. Doradzi Ci gatunki na te miejsca