A widzisz. Mój na razie nie zamierza. Uczy się

jestem ciekawa co jeszcze mamy podobnego?

To jest taki plan narysowany na prędko - do obsadzenia jest rabata po prawej stronie i górna część rysunku



Nie śmiejcie się proszę z tego "rysunku"

Kasiu, zupełnie niezły ten Twój rysunek! Myślałaś o trawach między hortusiami bukietowymi?

Kasiu okazało się że połowę Twojego a właściwie Waszego wątku już kiedyś czytałam , drugą połowę przeczytałam dziś. Ładny masz już ogród i co najważniejsze masz męża który we wszystkim Ci pomoże a to bardzo ważne bo w ogrodzie jest mnóstwo ciężkiej pracy i silny mężczyzna który lubi prace w ogrodzie to skarb.Ja też mam kawałek żywopłotu z brabantów które tniemy żeby zbyt wielkie nie urosły i myślę ze na Wasze juz też najwyższy czas do cięcia bo potem bedą grube gałęzie i praca dośc trudna. Wyznaczcie sobie wysokośc jaką chcecie miec i co rok tej wysokosci pilnujcie to nie bedziecie musieli ciąc bardzo grubych gałęzi.Na rododendrony oczywiście Cię namawiam jeśli Twoja ziemia nie jest glina bo wtedy jest dośc trudno utrzymac je w dobrej kondycji. Jeśli sie zdecydujecie chętnie doradzę gatunki i sposób sadzenia który jest najististotniejszy by rosły z sukcesem , chyba ze juz wszystko wiesz bo w moim wątku wiele razy o tym pisałam.Ja jeszcze bym przenisła wszystkie rośliny które rosnaw trawie na rabaty bo omijanie ich kosiarką to ciężka praca a czasem i skaleczyc kore można. No za duzo się rozpisałam . Dzięki za miłe słowa o moim ogrodzie i serdecznie Was pozdrawiam.

Myślałam Kasiu, ale muszę poczytać na jakim stanowisku rosną, czy te warunki będą dobre.

Zauroczona ostatnio rododendronami, myślałam żeby kilka posadzić, może jeszcze azalie. Tylko one kwitną w maju, a potem byłoby tam za zielono, brak kolorów.

Mam dość sporo Żurawek i to takich sporych, wiosną rozsadzę trochę i tez je wykorzystam.
Do tego wypełnię może funkiami, ale dalej nie ma tam koloru.

W lewym rogu za hortensjami widziałbym jakieś drzewko w żółtym kolorze, a drugie bordowe (może krzew)

Jak widzisz wiele znaków zapytania.

Chętnie skorzystam z Twoich rad Bogdziu, może jak zakwitną moje rododendrony, to pomożesz mi w identyfikacji?

Witam u siebie, miło mi.

Ziemia w dużej części jest gliniasta, ale pod brabantami nie, choć trochę poprzerastana korzeniami od nich. Ja już mam namiary na szkółkę w mojej okolicy z rododendronami, bo nie wyobrażam sobie tej rabaty bez nich, może jeszcze azalie.

Pod domem na jednym ze zdjęć widać moje trzy sztuki- tzw. NN - dostałam je w prezencie.
Rosną bardzo ładnie, bo dostałam je malutkie i przez jeden rok urosły dwukrotnie, jak nie więcej. Mamy taką zasadę -przed sadzeniem - czytam co i ile i jak- wtedy jedziemy po odpowiednią ziemię i dopiero sadzimy. Zawsze uważając na stanowisko i potrzeby glebowe.

No chyba że to są bylinki małe, które zawsze można przesadzić, to trochę eksperymentuję.

Morning Light chyba wszędzie dadzą radę. U mnie rosną na słońcu i w cieniu. Przetrwały dwie powodzie w tym roku, stały w wodzie...I dalej są ładne. Są na prawdę dekoracyjne. Mam też Zebrinusy...ale one w słońcu rosną ładnie...

Pozdrówka

Kasiu jak glina, to rh będą miały problem, chyba, że nawieziesz żyznej przepuszczalnej torfowej ziemi na ok 60cm trzeba będzie wynieść rabatę z rh, ale tylko Bogdzia, tutaj jest wyrocznią oczywiście mogę Ci polecić klony palmowe, ja jeszcze ani jednego nie straciłam, a mam ich sporo naście kilka

Pod brabantami gdzie będzie rabata dużo gliny nie ma . Tam jest dość dobra ziemia , a w jednym miejscu nawet mech zaczyna rosnąć, czyli kwaśna- dla rh potrzebna. Martwią mnie te poprzerastane korzenie bardzo blisko powierzchni ziemi.

Syna jak przekopywał miał z nimi problem.

Bogdzia pisze, że trzeba im stworzyć taki dół -jakby donicę wypełnioną potrzebnym podłożem i tak zrobimy. Obyśmy tylko systemu korzeniowego brabantów nie naruszyli zbyt mocno.