Kasiunia, zaglądam przez płotek do twojego ogródka i nadziwić się nie mogę jak pięknie jest u ciebie. Hortensje śliczne, trawki już się "okociły" i cudnie wyglądają... no i tych kupionych żurawek zazdraszczam. Ja od 2 miesięcy szukam w mojej okolicy Lime Marmalade i nic... ani jednej sztuki...chyba mus do ciebie jechać. Tylko, że u mnie ostatnio bardzo wiele się pozmieniało i chyba długo nie zawitam w twoje okolice...a szkoda !!!
Buziam

...

wspaniale! a jak "wydrapane"! żadnego chwasts

A jednak

Jestem twarda
A tak naprawdę, to mam problem z Żurawkami, bo miałam je kupić dopiero na wiosnę- na nową rabatę, no ale przy takiej cenie? Kto by nie brał. I dziś musze je GDZIEŚ wsadzić.
I gdybym jeszcze dołożyła .. to wiesz- kolorowy zawrót głowy...

Agata- zaczynam odchwaszczać, bo jak zobaczyłam, że pomidor mi wyrósł na skarpie pod domem, to mi się słabo zrobiło. Zdjęcia pokazują tylko te wydrapane

Miałam trochę wakacji w ogrodzie- muszę się ukarać. i wziąć do roboty.

Kochana to ja myślałam, że u Ciebie dzisiaj cały taras w roślinach zobaczę, a tu .....fiu, fiu Ogrodowiskowa Dziewczyna z Ciebie....najsampierw plany?.....Twarda sztuka jesteś....ja nie jeżdżę już bez listy, bo się bojam niezmiernie takich miejsc....nawet do Brico....bałam się spozierać na inne rośliny, bo tylko po rojnika pojechałam

edit: a i tak przywiozłam cebule czosnków

Kasieńko, pomidor nie chwast...trza było poczekać na plony

Jula - ja już nie mogę, bo bym sama nie wyrobiła. Koniec nasadzeń na ten rok- jeszcze tylko może szmaragdy uzupełnię, no i cebule- już zamówiłam. Czosnki też- wprawdzie nie dużo- bo drogie -cholery.

Pomidorów u nas dostatek - wyrwę dziada jutro.

Idę spać zbierać sile na jutro.

Buziak

Ano drogie są, ale gigantów nie kupuję, więc nie omieszkam zaopatrzyć się w marketowe cebule...w środę podejdę u siebie do A.., bo mają już być, muszę oblukać co będzie