Mam ich 60 - jeszcze dwa szpalery - na razie nie pokazuję i pojedyncze sztuki rozrzucone po ogrodzie.
Te powalone to były Vanilki- podwiązaliśmy je z Grzesiem.
Kasiu...aż jęknęłam, jak bosko, ależ masz te bukietowe i jak ładnie skomponowane!
Kochani, dziękuję za śliczną relację, odwiedziny i super czas książkę łyknęłam w 2 dni, nie mogłam się oderwać i czekam na dalszą część, no musi być
Buziaki i życzę udanego urlopu i do spotkania znowu u was i u dziewczyn
O rany a ja myślałam, że jak mam 15 to mam ich dużo... Piękne kompozycje z nich tworzysz. Pasują i do lawend, i traw i rozchodników. Coś pokombinuje, bo z tych moich 15 stworzyłam sobie już kolejnych 5, tylko nie wiem jakie odmiany, czekam jak zakwitną. Nie chciało mi się sadzonek w doniczkach podpisywać...
Czy ten piesek, który przemyka po ogródku to rhodesian?