Gosia- to dobrze, ze tylko coś. U mnie jest nie tylko coś- u mnie zaś wszystko do roboty. Wykończy mnie ten ogród, bo o przyjemności już tu mówić chyba nie wypada.
Poczytałam u Hani żeś w upale walczyła, ja nawet nie próbuję, walczę z infekcją podwozia, wczoraj dostałam zastrzk w d.... Niesprawiedliwość dziejowa się dzieje Kasiu. Jak byłam młoda to zastrzyki dawały kobiety, a wczoraj młodziutki dwudziestokilkulatek najwyżej, ech, szkoda, że tylko jeden zastrzyk Ogród leży odłogiem, ale porządnie przynajmniej popadało. Pozdrawiam
Dzisiaj wałczyłam z rabatą z różami. Jest ich tu 6 . Podsadzone były floksem szydlastym do dziś. Tak sie panoszył, i przerastała chwastami, że pojawiła mi sie kolejny raz plamistość na różach, które powinny być zdrowe.
Po wyplewieniu i usunięciu mlecza, trawy i czego tam jeszcze pozostawały kawałki floksów- wyglądało to paskudnie i decyzja zapadła.
Zrobiłam tylko połowę tego co trzeba, ale upał mnie pokonał. Jutro będę kończyć.
Infekcja podwozia no - pięknie to nazwałaś, choć nie zazdroszczę. Ale powiem Ci, że dziś wolałabym zastrzyki dostawać od jakiej Pani, bo taki młodziak to chyba by mnie peszył
Ja to tylko w gadce dobra jestem , ale jak przyjdzie co do czego to lekko wymiękam.
Ale w domu szkoli mi sie młodziutka pielęgniareczka- moja córcia - i jestem z tego powodu bardzo zadowolona.
pewnie, że mnie peszył, 30 kilogramów temu z pewnością by mnie nie peszył
Super, będzie miał kto zastrzyk zrobić a tak na poważnie to dobry wybór, zawód choć powoli, ale zyskuje na prestiżu, a ostatecznie jest zagranica
Czymkolwiek nie podsadzisz róż, zawsze to coś będzie zatrzymywało wodę, W różankach niczym nie podsadzają, tylko robią obwódki z dala od krzewów. Też mam ten błąd, i chyba wszystko spod róż wyciepię!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
No właśnie. Musze pomyśleć o czymś co sie nie rozłazi i posadzę przy ścieżce. Może jakieś trawy niskie? Nie wiem jeszcze, bo chwastów nie zniosę, ale jak się pojawią, to muszę mieć szansę by je wyplewić. Floks mi to uniemożliwiał.