Przemku dzięki za pochwały.
Co do Hakuro to masz rację. Sama zaobserwowałam, że to dziwne stworzenie.
W ubiegłym roku, dokładnie w Dniu Dziecka zakupiłam małą Hakuro. Ładnie rosła, mocno ją cięłam, podlewana – ogólnie ok. Teraz gdy przyszła wiosna, musiałam ją przesadzić, gdyż rosła w miejscu tego dużego świerka z Świąt. Okopuje ją dookoła, wyjmuję, a tu sam patyk, bez ani jednego korzonka. Poza tym była łysiutka, ani jednego maleńkiego listka. Żal mi jej było, ale mimo wszystko wsadziłam ją za stawem, tam wiecznie wilgotno, a wierzby to uwielbiają. I w zeszłym tygodniu Moja Panna zrobiła mi prezent – pięknie wypuszcza zieloniutkie listki. Skoro jej tam dobrze, to ją tam zostawię, choć takiego planu nie było.
Mam jeszcze dwa takie przypadki, że byłam pewna, że już po roślinie, a przesadziłam w inne miejsce, gdzieś na uboczu, by te suche patyki nie straszyły – a ku memu zdziwieniu roślinki przejawiają chęć do życia i powolutku zielenią się.

Świerk póki co nie gubi igieł, nie żółknie, wygląda całkiem dobrze. Ale też bez wielkiego przekonania przesadzałam go, choć nie ukrywam, że miałam ogromną nadzieję, że się przyjmie. Będzie wspaniała pamiątka – w centrum rabaty pierwsza choinka z pierwszych Świąt Bożego Narodzenia w nowym domku.

Wczoraj mimo kiepskiej pogody (wiało u nas okrutnie) wyrwałam się do ogródka. Przycięłam bukszpany (wiem, że nieco za późno) i ukorzeniałam kilkanaście gałązek bukszpanu i tawuły Gold Flame. Zobaczymy czy dadzą radę…
Poza tym dostałam wczoraj od koleżanki pelargonię i komarzycę, więc nimi też się zajęłam.
Tylko nie wiem czy komarzycę od razu do ziemi, czy lepiej potrzymać ją w wodzie?

Wklejam kilka fotek z cyklu: Kwiaty w moim domu.... niekoniecznie doniczkowe, raczej cięte w wazonie.

Kompozycje w wazonie piękne Mi najbardziej przypadły do gustu herbaciane róże Zawsze podobają mi się cięte kwiaty w domu ale swoich z ogrodu żal zrywać a te w kwiaciarni drogie i wolę te pieniądze przeznaczyć na sadzonki wieloletnie do ogrodu
Z Hakuro sprawa jest dosyć dziwna bo u mnie podobnie jak mówisz Usuwając z ziemi drzewka w ogóle nie posiadały one korzeni no może jakiś jeden maleńki Praktycznie podkładka wsadzona w ziemie Zastanawiałem się jak one pobierają wodę z ziemi za pomocą tego kija? Dobrze że ją przesadziłaś w wilgotne miejsce i nabrała chęci do życia Piękne drzewka ale bardzo kapryśne
U mnie pogoda też nie rozpieszcza Cały czas leje jak z cebra i wychodzić do ogrodu aż się nie chce Wczoraj między jedną nawałnicą a druga udało mi się przerwać ćwikła okopać kapustę i posadzić malwy Pomidory koktajlowe czekają do posadzenia w gruncie ale nie ma jak tego zrobić
Nie mam doświadczenia z ukorzenianiem komarzycy Więc nie pomogę Może spróbuj część włożyć do wody a resztę do ziemi i będziesz mieć porównanie Pozdrawiam

Ja szczepiłam komarzycę, ale tą z ciemnymi listeczkami. Szczepka do wody, po 1-2 tyg były korzonki. Później do małej doniczki, niech się porządnie ukorzeni. Teraz zaczynam sadzenie do większych donic.

Bukieciki śliczne ale moją uwagę przyciągła ława gdzie ją kupiłaś?

Przemku, to zaskoczyłeś mnie z tą Hakuro – że Twoja też nie miała korzeni. Kurcze trzeba o tym poczytać. Chyba to nie możliwe, ze nie miewają korzeni, bo przecież jak są dorodne okazy o rozłożystych koronach to nie utrzymały by się w ziemi. Te nasze po prostu jakieś dziwne.
Podziwiam Ciebie za to zamiłowanie do warzywnika. Ile tam trzeba pracy włożyć, tym bardziej, że masz tego sporo.

Magdalenko dzięki za rady odnośnie komarzycy. Ja właśnie zostawiłam ją w wodzie i stoi na zacienionym oknie kuchennym.

Tusiala ława robiona na zamówienie. Podpatrzyłam w necie i chciałam taką samą. Tyle, że my dodatkowo mamy na górze biały lacobel – szybę, by nic nie działo się z tą wierzchnią powierzchnią. Jest porządnie zrobiona i bardzo ciężka – mnie samej trudno ją ruszyć np.: przy sprzątaniu.

Własnie zakupiłam dwie róże pnące New Dawn





oraz wielokwiatową różę Carina

`````
i różę wielokwiatową Mazowsze. Wszystkie róże w odcieniach różowych do nasadzen przy altanie.
W kolorze czerwonym mam na rabacie za domem (dwie szczepione i jedna rabatowa).

Oprócz tego wyczekuję przesyłki z hostami (Blue Cadet, Cherish, Pandora Box, Teeny-weeny Bikini, Dream Queen, Love Pat i Blue Mouse Ears).





W piątek mam urlop, pogoda śliczna, więc zapowiada się miła praca w ogrodzie.

Przed snem nacieszyłem jeszcze oczy poczynionymi zakupami Róże pięknie już kwitną i będą zdobić cały sezon rabaty Z hostami to zaszalałaś Gdzie będziesz je sadzić?
Zazdroszczę tego urlopu na piątek Po tych deszczach tyle pracy w ogrodzie ale na wszystko brakuje czasu
Pozdrawiam!

Przemku, zakupy przez internet, dopiero wyczekuję roślinek.
A zdjęcia róż i host to tak dla wizualizacji. Na moje kwitnienie pewnie sporo poczekam.

Co do nasadzeń host to mam kilka takich miejsc. Przy stawie jest skalniak, który trzeba zmodyfikować, nad brzegiem stawu też są fajne miejsca w cieniu brzóz na hosty, ale najbardziej kusi mnie obsadzenie altany, by cieszyć nimi oczy każdego dnia. Tylko nie wiem jak będzie wyglądało takie zestawienie host i różowych róż. Musze się jeszcze dobrze zastanowić.

Margaret_ka napisał(a)

Oprócz tego wyczekuję przesyłki z hostami (Blue Cadet, Cherish, Pandora Box, Teeny-weeny Bikini, Dream Queen, Love Pat i Blue Mouse Ears).



W piątek mam urlop, pogoda śliczna, więc zapowiada się miła praca w ogrodzie.

piękna na hosta! koniecznie daj zjęcia sadzonek jakie otrzymasz