Dziewczyny, to z zeszłego roku. W tych miejscach nie dosadzałam nowych cebulek, więc nie liczę na kwitnienie w tym roku. Co prawda liście wylazły ale podobno już nie zakwitną Wsadziłam 500 tulipamów między rozchodniki i tylko w nich nadzieja
Pogoda nie skłaniająca do wyjścia. Nie dosyć ze jest dosyć chłodno to jeszcze od rana kropi deszcz.
WIOSENNE POZDROWIENIA!!!
Białe tulipany (Chodzi Ci o te w tle???) rosną w takim trójkącie między ogrodzeniem a schowkiem na kosz na śmieci. To odmiana Jan Paweł II, ale jakoś wg mnie furory nie zrobiły. Te zwykłe bezodmianowe przed płotem o wiele bardziej mi się podobały.
To o co pytasz, wzdłuż płotu, to zwykły suchodrzew. Bardzo go lubię bo u mnie jest niezniszczalny (choć podobno ma niepełną mrozoodporność) i można go ciąć jak tylko dusza zapragnie.
Z rozchodnikami nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło... Jak zgniły to może oczyść i spróbuj popryskać jakąś chemią... Może dadzą radę i się odrodzą? A w razie czego to mam ich sporo
Haha wiem ze masz i ja dzieki Tobie tez.powiem Ci że te z jesieni tez wychodza ale wolniej.
Jak na razie dwa zaatakowane tym gniciem.chyba faktycznie podleje je topsinem.juz wyczyścilam z tego.
Mnie się kiedyś też zdarzyło na pytanie w jednym wątku, odpowiedzieć w zupełnie innym, więc rozumiem.
Za nic przepraszać nie musisz.
Jeżówkę wysiałam aby sprawdzić zdolność nasionek a że mało zdolne, trafiły do kosza.
Nie rób sobie kłopotu z wysyłaniem siewek, mam nadzieję że te które kupiłam w ubiegłym roku też się wysieją, ale za chęci dziękuję.
Podpowiedz proszę jak zrobiłaś te "kwiotki" na gipsowym jaju, bo wygląda to cudnie.
Aż wczoraj nie wierzyłam i przewertowałam kilkadziesiąt stron u Ciebie w poszukiwaniu zdjęć
Powiem Ci, że te kwiatki to dosyć skomplikowane jest...
A tak poważnie to bierzesz sztuczny kwiatek, w miarę płaski i maczasz go w dosyć rzadkim gipsie. Odstawiasz na jakąś gazetę do wyschnięcia i... koniec. Masz kwiatka Teraz tylko trzeba go przykleić do jaja czy tam gdzie tylko sobie chcesz