No ja też nie lubię dlatego tak zgrzytam zębami... Muszę to jakoś przełknąć.. A wiesz jaki ładny kolor był na ulotce od tych cebul?
Suchodrzewie mam już prawie 5 lat i jak dotąd są niezniszczalne, ale pewnie dużo robi też to że mieszkasz w zimniejszej strefie.
Dzięki
Nastawiłam się jednak na inny kolor Zdecydowanie na inny
My ostatnio ciągle ganiamy z taczkami, łopatami itd. Tak się zastanawiam jak będzie nudno jak już nic nie będzie do kopania...? Będę do Ciebie przyjeżdzała ryć w ziemi - oczywiście pod Twoje dyktando
Na razie mam tyle zajęć że o graby nawet nie dzwoniłam. Następny tydzień będzie lżejszy więc nie odpuszczę. Zresztą podobno będą w doniczkach więc mogę jeszcze poczekać.
Fotkę oczywiście prześlę. Powiem Ci, że wianek nawet mojej Pani listonoszce się podobał
Rosną między suchodrzewami. Nie mam nic na wymianę bo suchodrzewie (drzewy??) są posadzone w taki sposób żeby się połączyły. Już deliaktnie się stykają . Na drugi rok chyba całkiem się złączą i wtedy mam zamiar ciąć je w taki prostokątny jednolity wałek na całej długości. To gęste krzaczki i na pewno nic się przez nie nie przebije. Zresztą to miejsce jest tylko dla roślin o stalowej woli życia więc raczej i tak miałabym zawężone pole manewru przy wyborze zastępstwa dla tulipanów
Pozdrow zatem Pania listonosz
Wiesz u mnie do konca ogrodu (oczywiscie przenosnie mówiąc bo konca to nie ma nigdy) jeszcze baaardzo daleko ale od kiedy zaplanowalam te molinie zaczynam sie zastanawiac jak to bedzie gdy nie bedzie w ogrodzie juz tyle tworzenia a jedynie pielegnacja...a za tworzenie uwielbiam ogrod.