Ojejku, no to teraz muszę się czymś wykazać bo inaczej będzie wstyd
Mają i to całkiem sporo jak na takie małe krzaczki. Nie spodziewałam się. Zaraz Ci pokażę.
Na szczęście cywilizacja do mnie wróciła Dopiero przy braku internetu dociera jak bardzo jesteśmy związani z tą naszą techniką Z jednej strony to aż przerażające...
Już ja sobie wyobrażam jaka to jedna i mała Nie wiem niestety. W tym temacie to ja początkująca jestem jak wiesz ale wg mnie, to jak zwykle, czyli jak będą na tyle suche, żeby się ładnie wysypywały..
Byłam oglądać dziś te Twoje. One jeszcze mizerne są ale już widzę, że mają trochę zielonych jeszcze gniazd nasiennych więc powinny się ładnie wysiać. .
Po dwóch dniach deszczu wszystko podrosło w oczach. Nawet stipa mnie zdziwiła. Niby wszystko podlewane codziennie ale jednak deszcz to co innego. Po nim rośliny zachowują się jak ciasto na drożdżach. (Teraz też pada)