Kochani moi Ogrodowi Przyjaciele witajcie

W ciągu tego tygodnia praktycznie codziennie był jakiś telefon albo sms od osób z którymi mam jakiś tam rzeczywisty kontakt, czy żyję

nie spodziewałam się że aż tak odczujecie brak moje osóbki na forum, rumienię się na samą myśl ile osób o mnie myśli

choć powinniście myśleć o moim zaczętym, ale nie skończonym ogrodzie

w skrócie dla uspokojenia Waszych nerwów, u nas natłok prac jesiennych przede wszystkim w polu, a w ogrodzie tylko trawa się kosi, chwasty tyle o ile się pielą no i liście i orzechy trzeba za często zbierać

co niektórzy pewnie pomyślą pitu pitu, ściemy wali bo latem jest więcej pracy

ale co tam. Następny wers rozwieje Wasze wątpliwości

Na wiosnę powiększy nam się rodzina

i musiałam baaaaaArdzo zwolnić ze wszystkimi pracami, a to znaczy ogród leży i płacze, a ja wieczorem myślę tylko o spaniu, a do tego kompa nie potrzebuję

więc sami wszystko już rozumiecie.
Jak tylko wrócę do żywych i sprawnych obiecuję poprawę

Się rozpisałam, więc zostawię dla każdego buziaka i uśmiech
myślę o Was i brakuje mi ploteczek w poszczególnych wątkach, jak coś to łapcie mnie na telefon, będzie najszybciej

buziakiiiiiiiiii
Ala