Mariusz
16:59, 23 lut 2015
Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Nie, w zasadzie jak nie ma ryb, to wystarczy tylko gdy zalega lód, szczególnie końcem zimy, wówczas najwięcej szkodliwych gazów zbiera się pod lodem, przy dnie, ale bez natleniacza też się krew nie poleje, tej zimy to prawie w ogóle nie było lodu. Ja pamiętam czasy, lata 90, kiedy snopki z kukurydzy wstawiałem do oczka betonowego, aby odprowadzić te szkodliwe związki, kto wówczas myślał o natleniaczu, a wszystko funkcjonowało na pięć, w stwie to chyba lepiej niż teraz przy tych cholernych pestycydach co spływają zewsząd, ale odbiegam od tematu ...
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród