Cuda prawdziwe. Lubię je podziwiać u Ciebie.

jankosia napisał(a)

Mariolka czytaj:
https://www.avonbulbs.co.uk/seeds-flower-seeds-avon-bulbs/anthriscus-sylvestris-ravenswing-seeds

To ta odmiana trybuli. Piszą że siew maj-czerwiec albo wrzesień-luty. To może trza jednak wysiać teraz co? I część na dwór a część w domu zostawić? Tylko to cholera pikować się nie da Myślę ciężko Buziaki

Nie wiem w jakim kontekście rozmowa o trybuli, ale spokojnie można wysiew wystawić na zewnątrz. Raczej potrzebuje stratyfikacji. Mam ją w ogrodzie kilka lat i sieje się ponad miarę

jankosia napisał(a)

Mariolka czytaj:
https://www.avonbulbs.co.uk/seeds-flower-seeds-avon-bulbs/anthriscus-sylvestris-ravenswing-seeds

To ta odmiana trybuli. Piszą że siew maj-czerwiec albo wrzesień-luty. To może trza jednak wysiać teraz co? I część na dwór a część w domu zostawić? Tylko to cholera pikować się nie da Myślę ciężko Buziaki

Siać do torfowych doniczek... Będzie bez pikowania

Kasya
Jankosia, Vita, tulucy - kupiłam ziemię do wysiewu, byłam w ogrodniczym pierwszy raz w tym roku. Nie skusiłam się na żadne nasiona Trybulę posieję w dwu rzutach: teraz i wystawię na zewnątrz, resztę w maju po powrocie. Jak się sieje, to i dobrze, pozwolę jej na to, jeśli mi będzie odpowiadać.
Miro, Ewo, Vito - wrzucam obiecane zdjęcia "makówek".
Miały być z materiałów, które można bez problemu dostać i nie wymagające specjalnych umiejętności
Są takie jak widać - troche toporne. Testowałam jajka plastikowe i kulki styropianowe. Kulki w efekcie dają lepszy kształt.
Poniżej - kulka styropianowa oklejona bandażem z gipsem,( do kupienia w aptece, dwie rolki 10 zł, zużyłam jedną), a koszyczek z nakrętki po coli, przycięty. bandaż moczymy lekko w wodzie i naklejamy, rozcierając nieco gips. Górę z samego bandaża też można uformować, ale wychodziły mi ciut za grube, zresztą widać.
Teraz dam lakier, przynajmniej trzy warstwy, przecierka i farby. Potem znów kilka warstw lakieru utrwalającego farbę, na koniec można dać lakier szklący lub inny odporny na wilgoć.






Będzie mi miło, jeśli ktoś ten sposób wykorzysta
Efekt końcowy oczywiście pokażę

Makówki wyglądają jak naturalne....z miłą chęcią zawsze do Ciebie zaglądam i jak zawsze miłe niespodzianki

Tak jak wszędzie i u ciebie wiosenne rozmowy, oj tęsknią ogrodniczki za wiosenną robotą
pozdrawiam

Makówki wyszły fantastycznie! Co bardzo ważne są wystarczająco lekkie i można użyć do ich osadzenia drewnianych patyków. Dobry pomysł na koszyczki, trochę roboty z nimi jest, ale efekt ok. Wcale nie są toporne, wręcz przeciwnie, dobre proporcje, dają wrażenie lekkości. Czekam na cd.

Podziwiam nieustająco

Aganiu, miło An_tre- namiastkę wiosny mam
Po świętach zabrałam z balkonu figę do domu. Bałam się, że większych mrozów nie wytrzyma na zewnątrz. Zielone przy makówkach to ona, z niespodzianką

paniprzyroda napisał(a)

Aganiu, miło An_tre- namiastkę wiosny mam
Po świętach zabrałam z balkonu figę do domu. Bałam się, że większych mrozów nie wytrzyma na zewnątrz. Zielone przy makówkach to ona, z niespodzianką

A to z bordowymi łodygami to chyba nie botwinka?,
chyba się nie ośmieszyłam?