Pashminy śliczności! Mój ulubiony typ kwiatu
Szklarnia jest świetna. Zazdoszczę!

i cała reszta, jak Ci kwitnie! Faaajnie

Mam dwie Pashminy ale daleko im do Twoich, bajecznie piekne.

Dołączam się do ochów i achów nad Pashminą jest śliczna. Ja mam nadzieję że moja sadzonki z wiosny tak ładnie będzie rosła jak Twoja

Margerytka40 - Asiu, siewki ożanki będą czekać na stosowny moment, póki co małe jeszcze i niech sobie rosną. Pysznogłówka kupiona na lokalnym rynku, bez nazwy, wiadomo.
Kasya - napisałam pw

jeszcze przed wczorajszym deszczem, mogłoby więcej popadać



kwitną budleje

anpi napisał(a)

Kolorowy zawrót głowy ...
Takiej liliowej pysznogłówki to jeszcze nie widziałam,kupiłam jakąś bez nazwy,ciekawe jak zakwitnie...mogłaby właśnie tak...

Mam jeszcze jaśniejszą, z własnego siewu, była jeszcze ciemna fioletowa, ale zanikła, muszę kupić.
Lubisz takie klimaty... potrzebowałam światło w ogrodzie wieczorem

Karola, masz tyle miejsca na nowej działce, że większą i ładniejszą szklarnię postawisz na pewno

Bożenko, Iwonko Pashmina kwitnie jeszcze jednym pędem. Cierpliwie czekałam na taki efekt.

Internet muli, reszta fotek może wieczorem

Mariolko szklarni chyba nie będę mieć, nie zmieszczę haha a na poważnie to trzeba ją podlewać 2x dziennie jak jest upał, a ja chcę nadal móc wyjechać czasem gdzieś no i to są koszty i to niemałe, wobec czego pewnie zostanę przy pomidorkach koktajlowych w gruncie

Pashmina boska, jak duże są krzaki u Ciebie?

pozdrawiam serdecznie

Lato pełną gębą u Ciebie.
U mnie bardzo się ochłodziło. Tylko 18 stopni i leje.

paniprzyroda napisał(a)

potrzebowałam światło w ogrodzie wieczorem

Jakie to śliczne...i romantyczne!!!

Leje... nic ogrodowo podziałać nie można. A to i owo planowałam przesadzić.
Wobec tego zabrałam się za porządki w mojej gospodarczo/ogrodowej części w leśniczówce. Matko i córko, czego ja tam nie miałam! Wyrzuciłam setki doniczek i innego śmiecia, które zostawiane było na zasadzie : a może się przyda.
Z tym co jeszcze zostawiłam, mogłabym jechać na giełdę staroci lub co najmniej jakąś wyprzedaż garażową uskutecznić

Karola, krzaczki Pashminy są nieduże, raczej zwarte. Teraz zaczęła wypuszczać nowe przyrosty. Ostatnia kwitnąca gałązka, po deszczach na bank będzie do wycięcia