paniprzyroda napisał(a)

Szklarenka to chyba nowy nabytek .. czerwonego pomidora widziałam..

Pasminki rozwalają system.. cudowne..

Lato
Kwiaty, kwiaty... jeżówki, floksy, liliowce w natarciu, kolejne dalie kwitną, pomidory z krzaczków wołają zjedz mnie, cały dzień słyszałam w pobliżu pracujący kombajn..

i sucho, konewki w ciągłym ruchu, woda nagrzana w kotłach i wannach wylewana do ostatniej kropli..
młoda makolągwa codziennie buja się na najwyższym pięterku choiny...

Wakacje

Mała Mi Szklarenka to wiosenny nabytek. Sobotni goście twierdzili, że jest na tyle delikatna, że nie przytłacza bryłą, a miejsce jest idealne
Dla Ciebie katalpa, już podcięta z dolnych gałęzi, daje trochę upragnionego cienia. Pashminy dziękują, teraz odpoczywają, a rabata nadal kwitnie

Mariolko ,jeśli możesz to przechowaj mi tę ożankę,może nadarzy się okazja to odbiorę. Ta pysznogłówka z ostatniego zdjęcia-pamiętasz odmianę?

Kolorowy zawrót głowy ...
Takiej liliowej pysznogłówki to jeszcze nie widziałam,kupiłam jakąś bez nazwy,ciekawe jak zakwitnie...mogłaby właśnie tak...

Same śliczności pokazujesz, kocham takie klimaty
Napisz mi pw o szklarence bo przymierzam sie do podobnego wymiaru