Mnie też miło było Cię poznać, Aniu. Koleżankę oczywiście pozdrowię. Tak, fotki z nowego ogrodu. Jeśli dobrze pamiętam, było coś o dereniu.. taki jest już w nowym ogrodzie, wyprowadzony na drzewko, bo miejsca mało Owocuje.
Rojniki ,rozchodniki...ależ kolekcja!!!Bardzo urokliwe wyglądają te wszystkie doniczki Bardzo klimatycznie u Ciebie...kute podpory i te wszystkie dodatki...cudo!
Jasiu, jak miło Cię widzieć
Pewnie masz dużo racji. Mnożę te rozchodniki, które u mnie dobrze rosną i kwitną, a miniaturowe zapełniają kolejne donice.
Z którymi roślinami będziesz się rozstawać?
Rojniki miałam od zawsze, rozchodniki doszły nieco później
Z doniczkami staram się trzymać wybranych kolorów, aby oczopląsu nie dostać, są więc kobaltowe w różnych rozmiarach i ceramiczne w kolorze cegły Pewnie i ona pojawi się w ogrodzie niebawem, bo wreszcie powoli mogę myśleć o małych elementach architektonicznych. U Ciebie widziałam białe cudeńka
Pergole mają za zadanie optycznie podnieść tę rabatę, bo jest szeroka i niezbyt długa. Jeszcze nie stoją na właściwych miejscach, bo to i owo muszę przesadzić, a susza totalna. Może po dzisiejszym deszczu coś jutro podziałam
Definitywnie chociaż z żalem usunę tawułki oraz dużą część dzwonków poszarskiego, to na początek.
Tawułki zapewniały ciągłość kwitnienia w przeogródku ,ale nie sposób je utrzymać w dobrej kondycji, a że zajmują spore powierzchnie widok jest żałosny.
Na ich miejsce posadzę piwonie bylinowe, może irysy ensata ( testowałam je przez dwa lata i dają sobie na tym stanowisku radę , ewentualnie mogę skrócić po kwitnieniu liście ). Mam trzy małe siewki białego dyptamu oraz amsonię no i wspomniane wyżej rozchodniki.
Tawułki przesadzałam tej wiosny do cienia i na bardziej wilgotne stanowisko, pomimo to są przypalone. Zobaczę, jak dadzą sobie radę w przyszłym roku. Z dzwonków Poszarskiego zrezygnowałam już jakiś czas temu. Piwonie to dobry wybór Amsonia u mnie świeżynka, nie kwitła. Róże i piwonie rosną właściwie bez podlewania. Ale to cięcie i rozdrabnianie gałęzi.. zawsze wyglądam, jakby mnie stado kotów podrapało
Trzeba próbować nowych zestawień, Twój przedogródek to bajka
Nowe dalie
niesamowity żywy, czerwony kolor
pomarańcze i ciemne bordo niezmiennie
i ulubiona czekoladka, koloru jak zwykle nie uchwyciłam