Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka

Napia 22:11, 06 paź 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9065
Miło Cię widzieć Aniu piękne zdjęcia jesiennego ogrodu, może jeszcze zdążysz się nim nacieszyć
Skrzynie na warzywa wyglądają świetnie
Pozdrawiam
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Ania74 13:26, 09 paź 2014


Dołączył: 22 wrz 2013
Posty: 801
marta Chciałabym bardzo, żeby tak efekt właśnie osiągnąć, efekt zmieniającego się wraz z upływem pór roku ogrodu...
anabuko Witaj również, jeszcze mnie u Ciebie nie było, na pewno zajrzę w wolnej chwili i cieszę się oczywiście, że Ci się u mnie podoba
AgnieszkaW właśnie przeszła fala przymrozków, zaliczylismy już - 5, czyli cynie i aksamitki zważone... na szczęście astry stoją na posterunku, co roku to samo, sezon na jednoroczne kończymy z początkiem października , a trawka faktycznie idzie jak burza
kosolka A ja nie wyobrażam sobie ogrodu bez zółtego własnie . Bo on aż świeci z daleka. No i mnie to pasuje, a to najważniejsze
Ewa Długo mnie nie było, do tego stopnia, że nawet nie odwiedzałam Waszych wątków... może zimą nadrobię
____________________
Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka
Magdalenka 13:29, 09 paź 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 1266
Jesteś w końcu
Pozdrawiam słonecznie
____________________
Magda Na Francuskiej
Ania74 13:33, 09 paź 2014


Dołączył: 22 wrz 2013
Posty: 801
Napia napisał(a)
Miło Cię widzieć Aniu piękne zdjęcia jesiennego ogrodu, może jeszcze zdążysz się nim nacieszyć
Skrzynie na warzywa wyglądają świetnie
Pozdrawiam

Agnieszko warzywnik idzie do rozbudowy, powstanie szklarenka. Kładziemy większy nacisk na swoje warzywa. Nie ma innego wyjścia (naczytałam się ostatnio o żywności, którą kupujemy w sklepach)... Czas zacząć działać...

Dziękuję wszystkim za odwiedzinki, ja przyznaję się bez bicia, nie zaglądam ostatnio do Was, nawet nie wchodziłam na ogrodowisko...
Zajęłam się kanapowym studiowaniem medycyny rodzinnej
Próbuję zrozumieć o co tu chodzi, z tą współczesną medycyną i nijak nie mogę zrozumieć...
Ale kilka rzeczy już wprowadziłam w życie i jak na razie chłopaki od miesiąca chodzą do przedszkola i nawet kataru nie mają - taki mały sukcesik... tfu tfu...
Obiecuję, że jak zrozumiem o co biega, to będę zaglądać i komentować Wasze piękne ogrody...
____________________
Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka
Magdalenka 14:47, 09 paź 2014


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 1266
Ania74 napisał(a)

Agnieszko warzywnik idzie do rozbudowy, powstanie szklarenka. Kładziemy większy nacisk na swoje warzywa. Nie ma innego wyjścia (naczytałam się ostatnio o żywności, którą kupujemy w sklepach)... Czas zacząć działać...

Dziękuję wszystkim za odwiedzinki, ja przyznaję się bez bicia, nie zaglądam ostatnio do Was, nawet nie wchodziłam na ogrodowisko...
Zajęłam się kanapowym studiowaniem medycyny rodzinnej
Próbuję zrozumieć o co tu chodzi, z tą współczesną medycyną i nijak nie mogę zrozumieć...
Ale kilka rzeczy już wprowadziłam w życie i jak na razie chłopaki od miesiąca chodzą do przedszkola i nawet kataru nie mają - taki mały sukcesik... tfu tfu...
Obiecuję, że jak zrozumiem o co biega, to będę zaglądać i komentować Wasze piękne ogrody...


Szklarenki to Ci zazdroszczę. Też bym chciała, ale miejsca brak. A tak na siłę to wciskać nie będę.
Co nowego wymyśliłaś? Jestem ciekawa, bo ja też ostatnio (czyt. 2 miesiące), męczę się z katarem u mojego Ludwika. Raz jest lekki, innym razem, jak ostatnio, smarka jak Shrek Dostaje leki na alergie, coś trochę lepiej po nich, ale wkurza mnie fakt, że katar jest tak długo. Mam skierowanie do laryngologa-może to coś z zatokami?
Jak znajdziesz czas, to kliknij parę zdjęć z jesiennego ogrodu
Buziaki
____________________
Magda Na Francuskiej
ModraSowa 00:45, 13 paź 2014


Dołączył: 05 kwi 2014
Posty: 1275
Jestem żywo zainteresowana tematem katarowym. Co za badziewie przebrzydłe. Mój Filo nie chorował wcale, zaczął chodzić do przedszkola i koniec. Żywisz człowieku dziecko zdrowo,świeże powietrze łyka i to za mało? Bardzo jestem ciekawa Aniu do jakich wniosków dojdziesz.
Pozdrawiam
____________________
Ania Ogród to życie
Tusiala 12:11, 14 paź 2014


Dołączył: 14 paź 2013
Posty: 3937
Trawka jak burza? Pokazuj ją
tabliczkazna... 21:04, 18 paź 2014


Dołączył: 07 mar 2014
Posty: 777
Oczywiście podłączam sie do grona wyczekujących z nadzieja na jakies cudowne objawienie mam, które juz były z kolęda u kilku pediatrów, alergologow i laryngologow, a nawet homeopatow. A katar i tak swoje...
Dochodzę do wniosków ostatecznych - cudów nie ma. Dziecko odporność wyrobić musi w boju. Lepiej w przedszkolu niz w szkole. Ale - jeśli odkryłas cudowny lek, to uwierz mi, za te wiedzę w szybkim czasie postawisz u siebie Hiltona
____________________
Marta
Ewa_w_ogrodzie 19:42, 01 lis 2014


Dołączył: 20 lip 2014
Posty: 636
Hej co tam w Leśniczówce?
____________________
Pozdrawiam Ewa nasz ogród wspaniała przygoda czy czarna magia
Kasiek 17:43, 22 lut 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14762
Widze ze dawno tu wlasciecielki nie bylo, na watku cichutko...a ja chcialam serdecznie podziekowac za piekne fotki lesne, cudowne sa, masz dobre oko
Moze znajdziesz chwilke i pokazesz wiecej?
____________________
Bawarka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies