Melduję, że te piękne świece z ręcznymi ozdobami są już moją własnością Sąsiadka też je chwaliła... zdolniacha z Ciebie. Mam wrażenie, że ledwo przyjechaliście a już odjechaliście...... puściłam Cię z pustą ręką... tak jak Kasia Jestem kompletnie niezorganizowana towarzysko Aniu nie wyjechałam bez roślinek. Najbardziej zależało mi na jarzmiance, a ich ukopałaś mi całą doniczkę, uzbierałam sobie nasionek z niziutkiej szałwii, bo moje jakieś takie wysokie, no i kilka siewek różowej jeżówki mam.
Ożanka.... po jarzmianke musisz przyjechac ponownie. Piekne foty.... wrzuc je u mnie w wolnej chwili... inne oko..inne ujecia... podobaja mi sie .... Siedze u dentysty i luzuje sie psychicznie na forum... ale niestety na telefonie.