Ja po prostu urywam kawałek jak najbliżej korzeni i w ziemię daję, na początku podlewam potem różnie, a potem jak już się wydaje , że nic z tego wypuszczają młodziutkie listeczki. Wszystkie moje goździki tak sadziłam. W pierwszym roku od sadzenia raczej marnie wyglądają , ale w kolejnym już ładna kępka kwitnie

Dorotko, jak najbardziej zbiorę nasionka mojego orlika i wyślę Ci. W zamian nic nie chcę choć wszystko mi się u Ciebie podoba, ale u mnie już brak miejsca.
Ten biały goździk piękny jest. Dostałam od sąsiadki sadzonkę ale nic z tego nie wyszło.

Pięknie Dorotko jest u Ciebie, kwiecia masz bardzo dużo i bardzo ładne Dekoracje super i widziałam ciekawe haki na latarenki

Dorcia ale cudnie. Taka teeria barw i bogactwo rosli., ze nie wiadomo na co patrzeć .

A teraz skupiłam wzrok na tym okrągłym placyku, klimaty greckie i hiszpańskie
Z nasionami żaden problem, ja nic nie chcę, znowu ograniczenia robię, u mnie się tak sieje...masakra, dzięki za dobre chęci

Jejku jak u Ciebie cudnie, orliki jak elfy, łubiny kolorowe i naparstnice, wszystko niby rozrzucone a razem tworzy piękną rabatę.
Dorotko, piwonie pięknie kwitną, szczególnie zauroczyła mnie ta waniliowa

Cieszę się, że Ci się mój busz podoba. Staram się komponować rośliny, ale skutek nie zawsze jest zadawalający. Casem się uda.

a tego to nie wiedziałam ..zawsze wiosna przemieszczam młode siewki ..bo jak we wrzesniu przesadzałam to wygniwały w zimie

lubie czas kiedy kwitna naparstnice ...nawet lepsze sa dla mnie od ostrożek bo te łamie wiatr i deszcz a naparstnice to twardzielki