Ciekawą wizytówkę tworzysz. Bardzo lubię takie historie w pigułce
Gdyby ktoś widział ciemierniki w Biedronce to proszę o wiadomość, mam ją w miarę blisko to wyskoczyłabym żeby sobie kupić.
Dziękuję i cieszę się, że Ci się podobają, pierwszy raz piekłam takie. Osoby które nimi obdarowałam, ne bardzo chcą je zjeść. Chociaż u Agatki chyba byli z bajki Jaś i Małgosia bo widziałam , że zaczynają konsumować. My zjedliśmy już 3 domki, prawdziwe łasuchy z nas.
Informuje ,że domek zjedzony... Pyszny... Tylko lukier został
O to lecę zobaczyć co stworzyłaś.
No właśnie, zapomniałam zapytać jeszcze co się potem z tymi domkami dzieje, uprzedziłaś moje pytanie. Chyba jednak byłoby mi żal zjadać, ale z drugiej strony cóż innego z nimi zrobić, za rok będą pewnie następne.