Wnuczki są absorbujące ale mam je tak rzadko, że na nos padam ze zmęczenia ale jak wnusia prosi: dziadziusiu bawimy się w potwora? to zaraz je łapię i łaskoczę i zjadam i gonię z radosnym piskiem uciekające a mam ich 5.
Teraz są dwie ale wkrótce trzy dojadą
Basiu to masz z wnukami niezły kołowrotek. Nawet jak napsocą i wykończą swoim zachowaniem to i tak na pewno jest więcej radosnych chwil
Lubię mocne kolory w ogródku, a cynie to zawsze gwarantują. Mam je w 2 miejscach i u mnie na słońcu liście im mdleją. Musę zawsze pamiętać, żeby je podlać.
Mój wątek na deser ..... jak to fajnie brzmi. Trawnik wprawdzie odzyskał kolor zielony, ale susza w wielu miejscach uszkodziła go nieodwracalnie. Zrobiłam dosiewkę, ale czy trawka wzejdzie i utrzyma się w takie upały, no nie wiem.
Ile mam gatunków w swoim ogrodzie? to jest niepoliczalne, bo to co było wiosną jest już wycięte, łatwiej wyliczyć czego nie mam niż to co mam
Za miłe słowa bardzo dziękuję i zapraszam częściej.