Wszystkie cebule są nowe.
Dobrze, że postanoiłam dokupić, bo bym nic nie miała.
Muchy już widziałam jak latają, wiec niestety wszystko trzeba będzie znowu wywalić.
A i pierwszego opuchlaka widziałam u mnie.
Łaził po ścianie. Kilka razy widziałam pojedyńcze larwy w poprzednich latach, ale dorosłych nigdy.
Chyba moje szpaki populację w ryzach trzymają, bo strat nigdy nie miałam.
Oczko wyczyszczone, była masakra z tym. W końcu wymieniliśmy całą wodę bo szlamu w zagłębieniu na sprzęty było z 20 cm.
Wygląda na to, że i u mnie jesienne zawilce wymarzły. Różowe mają się dobrze.
Jakiś słaby rok na wymarzanie u mnie. W zeszłym roku po tulipanach zaraz miałam stipę, a w tym prawie całkowicie mi wymarzła. Tylko maleńkie siewki są.
Z dobrych wieści buczek puścił już wszystkie listki i jest śliczny.
____________________
Marta
Ogród pod trzema dębami