popcorn – Carola, dzięki. Jeśli to hortensje ogrodowe to nie ciąć ich wcale??? Chce przesadzić te 3 szt. z przedogródka (one maja tam trochę więcej miejsca, więc z wykopaniem dużej bryły korzeniowej nie powinno być problemu…gorzej chyba będzie z zadołowaniem) i dosadzić je do pozostałych w ogródku, żeby powstało coś (tak jak mówi Jankosia) na wzór żywopłotu. A w przedogródku zrobić zupełnie nową aranżację z kulek bukszpanowych i jakiejś ozdobnej trawy….A może coś na pniu + skarpetki z żywopłociku bukszpanowego? Jeszcze nie wiem…nie myślałam. Rozrysuję szkic to może coś podpowiesz.
A zegar kupiłam w necie. Jak znajdę adres to ci podeślę.
Co do nasion warzyw to oczywiście mówisz o sklepach ogrodniczych w NL….w ogóle w PL też?
jankosia – Moniko, właśnie myślałam o takim żywopłocie z hortensji…muszę wziąć poprawkę na fakt, iż właścicielem w/w hortensji jest mój syn (poziom zainteresowania ogrodniczego bliski zeru), więc ogródek musi być raczej samoobsługowy. A taki żywopłocik przycinać nie potrzeba, deszczyk podleje, a i chwasty nie za bardzo maja gdzie rosnąć.
Co do nawierzchni w ogródku to faktycznie jest to kostka granitowa zarośnięta mchem…może i ładnie wyglądałaby przy jakimś 100-letnim dworku, ale przy nowoczesnej zabudowie wygląda dość niedbale i po prostu staro. Chyba ją wyczyszczę tym bardziej, że w wielu miejscach poprzerastana jest chwastami i trawą.
yolka – Jolu, z tym meblowaniem to było tak jak w tym przysłowiu:…” tak krawiec kraje jak mu materii staje”…na miejscu zastałam tylko meble kuchenne, łóżko w sypialni, pralkę i telewizor, przywiozłam ze sobą trochę mebli i wyposażenia AGD, kilka lamp i masę mniej lub więcej potrzebnych drobiazgów (począwszy od łyżek i noży, poprzez ręczniki a skończywszy na zegarze). Resztę na szybko dokupiłam w IKEA. Wyszło jak wyszło…ważne że mojemu dziecku się podoba.
Kasya – ja Kasiu mam taki układ z moim synem…ja nie wtrącam się w jego życie prywatne a on w moje…ja mu nie zabraniam pewnych rzeczy a on w ramach rewanżu nie zabrania mi rządzić się w jego ogródku. Za obopólną zgodą …taka transakcji wiązana. A o pomoc w aranżacji mieszkania po prostu mnie poprosił, bo ja z zawodu jestem architekt wnętrz, więc to się samo z siebie rozumiało.