jolanka napisał(a)

Magda, normalnie się chyba rozwiodę Ja umiem gotować

O nie! Nie zgadzam się! Ja byłam pierwsza! Mnie też mąż/żona "złota rączka" by się bardzo przydał/przydała

Madzia coraz większy podziw wzbudzasz......ty i twoje umiejętności

Kasya – tak od czasu do czasu coś pomajsterkuję. Pomijając fakt, że po prostu nie umiem bezproduktywnie siedzieć, to ja najzwyczajniej w świecie… lubię to

Gosiek33 – uruchomiłam moją „pomysłownię”, bo to mój sposób, żeby nie zwariować wyczekując wiosny.

Kojak – a Twoja kamienna ścieżka? Jest SUPER !!!

yolka – oj tam, oj tam…to tylko drobne damskie robótki

rozark – nie ma sprawy Reniu. To kiedy mam przyjechać? Wziąć ze sobą wkrętarko-wiertarkę? I wezmę szlifierkę kątową...też się może przydać.

Wiolka5_7 – wiertarka to podstawowe narzędzie takiej kobitki jak ja. Ale widzę, że jest jeszcze coś, co nas łączy – futrzak marki owczarek niemiecki.

Dorota123 – Dorotko, po prostu zdecydowane „niechcemisie” Cię dopadło…tak podobno się nie kiedy zdarza. Umówmy się ze zbierasz siły przed wiosną. Ja nie umiem wcisnąć pauzy, tak już zostałam skonstruowana, że ciągle muszę coś robić.

AnkaK – jasne, nie krępuj się - zgapiaj i kopiuj.
Aniu MOUSE EARS a właściwie BLUE MOUSE EARS ma raczej średnie tempo wzrostu, na początku przyrasta dość wolno, a po 2-3 latach przyspiesza.
Natomiast jeśli chodzi o hosty w limonowym kolorze to musisz wiedzieć, że do ładnego ich wybarwienia potrzebne jest poranne (przedpołudniowe) słońce. W cieniu mogą całkowicie zzielenieć. Po za tym dosyć ciężko jest dostać u nas hosty średnie/duże w tym kolorze, a jak już są, to cena bywa niekiedy zaporowa. Z tych łatwo dostępnych (i niedrogich) mogę polecić jedynie:
AUGUST MOON – wiosną liście są zielonkawe, pod koniec sezonu wybarwiają się na żółtolimonkowe; dorasta do 60 cm
DAYBREAK – liście żółte, dorasta do 50-60 cm
FIRE ISLAND – liście jaskrawo żółte; należy do średnich host (45 cm)
SUN POWER – limonowe liście na początku sezonu z czasem przebarwiają się na kolor intensywnie żółty; dorasta do 60 cm

popcorn – eee tam…troszkę sobie „podłubałam”…wiesz przecież, że jestem niespokojną duszą z twórczym ADHD.

jolanka – dobra…biorę Cię !!!

Margarete – dziewczyny nie kłóćcie się …ja po prostu się z klonuję i wszyscy będą zadowoleni. Tylko, żeby później nie było, że są mnie dwie i musicie się ze mną podwójnie użerać!

Ostanie doniesienia.
Do wiosny…

Magda ja tez w kolejce za złota rączką Magda Ciebie nie da się przebić

Krys - Krysiu, Ty też w kolejce? Dobra, damy radę. Że zacytuję za bohaterką filmu animowanego "ma się tę moc...ma się tę moc". Ha ha

Dziś Narodowy Dzień pożegnania z dietą !!!
U mnie dziś pączki w wersji „z wiśnią”. Pycha !!!
I obowiązkowo dla zdrowotności (czytaj: w celu prawidłowego przyswojenia wysoko kalorycznych węglowodanów) kieliszeczek pysznego trunku rodem w Włoch.

…i oby poszło w cycki.

Magda to trzeba przemasowac z bioderek na bius