Margarete - Małgoś, byłam w Warszawie na Targach Pojazdów Zabytkowych. To chyba największe targi w Europie, czegoś takiego jeszcze nie widziałam... 2 ogromne hale wystawowe wypełnione zabytkowymi samochodami + parking przed halami. Czego tam nie było...Fordy z 1927 roku, stare BMW, cudowne Cadillaci, Aston Martiny, Bentleye, Lotusy. Nie zabrakło też rodzimej produkcji...odrestaurowane Warszawy i Syrenki. Po parkingu można było przejechać się starym Jelczem tzw."ogórkiem" (pamiętasz pewno z dzieciństwa jak jeździły po ulicach naszego miasta).
Był też fiat 125p - przydłużony kabiolet tzw. "jamnik" który wykorzystywany był podczas I pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. W 1979 roku papież wożony był nim po Krakowie. Wyprodukowano takich samochodów tylko 7-8 sztuk i ten własnie egzemplarz został jako jedyny w Polsce...nie ma go żadne z muzeów, jest w posiadaniu prywatnym jakiegoś kolekcjonera.
Dla fanów militariów też nie zabrakło atrakcji. Różnorodne ciężarówki wojskowe, auta bojowe, jeppy i hummery.
Super miejscówka na zimny (deszczowy) dzień.